Papież Bożego Miłosierdzia

ks. Leszek Smoliński

publikacja 15.10.2012 22:13

Miłosierdzie Boże stanowi klucz pozwalający na właściwe odczytanie jego pontyfikatu (...) W ten sposób przypomniał nam, że Bóg nieustannie zaprasza „wszystkich utrudzonych i obciążonych”, aby w Nim znaleźli pokrzepienie.

Papież Bożego Miłosierdzia Józef Wolny/Agencja GN Żeby zrozumieć Jana Pawła II , trzeba spojrzeć na niego „od wewnątrz”.

Błogosławiony Jan Paweł II był określany jako „Papież Bożego Miłosierdzia”. Jak sam powiedział, Miłosierdzie Boże stanowi klucz pozwalający na właściwe odczytanie jego pontyfikatu. On pragnął, aby orędzie o miłosiernej miłości Boga dotarło do wszystkich ludzi i wzywał wiernych, aby byli jego świadkami w świecie. Dlatego napisał encyklikę O Bożym Miłosierdziu i postanowił wynieść do chwały ołtarzy siostrę Faustynę Kowalską, która na mocy Bożego planu stała się opatrznościowym narzędziem w rękach Boga. Ogłosił też Święto Miłosierdzia dla całego Kościoła powszechnego, aby wskazać ludziom sposób uwielbienia Boga i dać miejsce ucieczki dla biednych grzeszników. Sam Ojciec Święty poznał i przeżył tragedie XX wieku i długo szukał odpowiedzi na pytanie, co może powstrzymać falę zła. Odkrył, że jedynie miłosierdzie Boże może położyć temu kres. „Jedynie – jak przypomniał Benedykt XVI – wszechmocna miłość Boża może pokonać przemoc niegodziwców i niszczącą moc egoizmu i nienawiści”.

Miłosierdzie, jak przypomniał bł. Jan Paweł II w Rzymie w 2000 roku, stanowi krzepiące orędzie „skierowane przede wszystkim do człowieka, który udręczony jakimś szczególnie bolesnym doświadczeniem albo przygnieciony ciężarem popełnionych grzechów utracił wszelką nadzieję w życiu i skłonny jest ulec pokusie rozpaczy. Takiemu człowiekowi ukazuje się łagodne Oblicze Chrystusa, a promienie wychodzące z Jego Serca padają na niego, oświecają go i rozpalają, wskazują drogę i napełniają nadzieją”. Podczas wizyty w Polsce w 2002 roku przypomniał, że „nie ma dla człowieka innego źródła nadziei, jak miłosierdzie Pana”.

To była właśnie jego misja – objawić światu „Boga bogatego w miłosierdzie” nie tylko w dokumentach i oficjalnym nauczaniu, które stanowiło inspirację do wielu inicjatyw w Kościele. Sam przychodził jako apostoł miłosierdzia „w najgłębszym i najbardziej wzruszającym aspekcie miłości: w gotowości do zaspokojenia wszelkich potrzeb, a zwłaszcza jej bezgraniczną zdolnością przebaczania”. Byliśmy świadkami wielu odcieni miłosierdzia bł. Jana Pawła II : od stawania w obronie życia ludzkiego, poprzez niestrudzone nawoływania do pokoju i ludzkiej solidarności, do stawiania drogowskazów młodym, umacniania rodzin, jednoczenia się z samotnymi i cierpiącymi. Był wszędzie tam, gdzie słyszał głos tych, „którzy się źle mają”. Różnymi drogami docierał do ich serc, bezpośrednio – w osobistych spotkaniach, a gdy było to niemożliwe, to słowem, a zwłaszcza modlitwą. W ten sposób przypomniał nam, że Bóg nieustannie zaprasza „wszystkich utrudzonych i obciążonych”, aby w Nim znaleźli pokrzepienie.

 

Jest to fragment książki ks. Leszka Smolińskiego "Całkowicie oddany Maryi", Poznań 2012, Wydawnictwo Hlondianum. W portalu wiara.pl publikujemy dzięki życzliwości Autora.