Do połowy

ks. Piotr Alabrudziński

publikacja 31.05.2014 21:56

Na te same wydarzenia można patrzeć na sto różnych sposobów. Jeden dostrzeże coś dobrego, inny złego.

Do połowy Roman Koszowski /GN

Odwieczny dylemat – czy szklanka jest do połowy pełna, czy pusta? Optymizm, czy pesymizm? Idźmy dalej, w dziedzinę wiary – Bóg jest, czy uciekł z tego świata do Nieba? A co o tym mówi Wniebowstąpienie?

Żadna tajemnica – na te same wydarzenia można patrzeć na sto różnych sposobów. Jeden dostrzeże coś dobrego, inny złego. Każdy ma swoją parę okularów – różowych, ciemnych, może „zerówek”. I chyba podobnie jest z patrzeniem na Boga.

W tych samych słowach Pisma, w jednej uroczystości, można zobaczyć albo Jezusa – Uciekiniera, który odchodzi na wygodną posadkę do Ojca, albo Jezusa, który udziela Mocy, abym mógł zaangażować się w rozwój Jego Królestwa na ziemi. Dla chcącego - nic trudnego. Jeśli szukasz usprawiedliwienia swoich porażek, nieszczęść, bierności, nic-nie-robienia – zrzuć to na Boga. Jeśli chcesz się zaangażować, cieszyć się życiem, rzucać Dobro wokół siebie – poszukaj Boga.

Życie – szklanka. Bóg – Woda. A więc? Do połowy pełne, czy puste?