Semana Santa, czyli hiszpańska podróż duchowa

Roksana Tchórz

publikacja 12.04.2017 11:20

Realizowałam swój projekt biznesowy w prywatnej szkole językowej, jednak okazało się, że jednocześnie była to moja osobista podróż duchowa.

Biali   Roksana Tchórz Biali

Zdecydowanie najpiękniejszym momentem na podróże po Hiszpanii jest okres Świąt Wielkanocnych. Udział w wydarzeniach Semana Santa czyli Wielkiego Tygodnia budzi niezwykłe doznania. Do hiszpańskiej Murcji wyjechałam na trzy miesiące w ramach akcji Komisji Europejskiej – Erasmus dla młodych przedsiębiorców. Realizowałam swój projekt biznesowy w prywatnej szkole językowej, jednak okazało się, że jednocześnie była to moja osobista podróż duchowa.

Okres Semana Santa dostarczył mi całe spektrum rozmaitych emocji. Ciekawa tej tradycji, pochodzącej jeszcze ze średniowiecza, postanowiłam obejrzeć większość procesji zaczynając od Niedzieli Palmowej do Rezurekcji. Pochód zakapturzonych pokutników w akompaniamencie żałobnych rytmów flamenco wywołał we mnie dreszcze. Tradycja noszenia takich szat pokutniczych, zwanych sanbenito, sięga korzeniami do średniowiecza.

Cukierek   Roksana Tchórz Cukierek

 Z wypiekami na twarzy oczekiwałam kolejnych uczestników tych barwnych procesji. Wielkie zaskoczenie wywołał moment, kiedy ci sami uczestnicy pochodów raptem wyciągają ze swoich szat cukierki i rozdają dzieciom. Najmłodsi są na to odpowiednio przygotowani – każdy jest wyposażony w duże reklamówki na łakocie. I nawet ja niespodziewanie dostałam coś słodkiego. Jak powiedział pokutnik: „Żebym ładne zdjęcia porobiła”.

Spod kościoła   Roksana Tchórz Spod kościoła
Procesje zaczynają się w wybranym kościele skąd uroczyście wyprowadzane są ogromne platformy. Widnieją na nich umajone figury Chrystusa, Matki Boskiej oraz różnych świętych. Pojawiają się też sceny z Męki Pańskiej.

Platforma   Roksana Tchórz Platforma
Ciężkie platformy, przyozdobione kwiatami, oświetlone lampionami, wędrują wśród publiczności, która oklaskami okazuje im szacunek. Roztacza się przyjemna, łagodna woń kwiatów, a całe miasto przenika zapachem kadzidła.

Costaleros   Roksana Tchórz Costaleros
Owe platformy, tzw. paso, dźwigają na własnych barkach wybrani mężczyźni, tzw. costaleros.

Orkiestra   Roksana Tchórz Orkiestra
Za nimi maszeruje orkiestra wygrywające żałobne melodie.

Damy w czerni   Roksana Tchórz Damy w czerni
Następnie naszym oczom ukazują się piękne damy odziane w czarne welony.

Narzędzia męki   Roksana Tchórz Narzędzia męki
Niektórzy nazarenos, bo tak są nazywani uczestnicy Wielkopostnych Procesji, dzierżą na aksamitnych poduszkach Narzędzia Męki Pańskiej: koronę cierniową, gwoździe, bicz… Widnieje na nich również Biblia oraz insygnia danego bractwa.

Niosący krzyż   Roksana Tchórz Niosący krzyż
Inni, z kolei, niosą ogromne krzyże, czasami więcej niż tylko jeden. Niektórzy z nich boso stąpają po bruku w ramach swojej pokuty lub w intencji bliskiej osoby.

W skupieniu, pełna podziwu, obserwowałam ten mistyczny 5-6 godzinny pochód. Okiem obiektywu chciałam uchwycić każdy moment tego niesamowitego misterium.

Dzieci   Roksana Tchórz Dzieci
Bycie nazarenos jest wielkim zaszczytem dla Hiszpanów. W pochodach biorą udział nawet dzieci, które również odpowiednio odziane, dzielnie kroczą przed siebie, wykonując przypisane im zadania.

Semana Santa w Murcji ma swój unikalny charakter. Kostiumy uczestników, choć podobne w całej Hiszpanii, uzupełnione są o elementy charakterystyczne tylko dla tego regionu.

Rzeźby   Roksana Tchórz Rzeźby
Kolejną cechą wyróżniającą to miasto jest procesja rzeźb autorstwa słynnego barokowego twórcy pochodzącego z Murcji - Francisco Salzillo, tzw. Procesión de los Salzillos. Jego dzieła stanowią bardzo cenne dziedzictwo sztuki sakralnej (poza Semana Santa kolekcję rzeźb procesyjnych możemy podziwiać w Museo Salzillo). Procesja ta, prezentując sceny rodzajowe z ostatnich dni życia Chrystusa, w sposób artystyczny przypomina nam o katastrofie Krzyża i ostatecznym triumfie życia nad śmiercią.

Bractwa   Roksana Tchórz Bractwa
Bractwa - hermandades, odpowiedzialne za różne procesje i odróżniające się kolorem szat, zaczynają organizować się już rok wcześniej, dlatego wszystko jest przygotowane z niezwykłą dokładnością i z wielką dbałością o formę estetyczną. Przemyślany jest każdy ruch, przeliczony każdy krok, dlatego efekt jest zniewalający. Dla Hiszpanów jest to bardzo ważny okres. Wielu z nich bierze wówczas urlop, aby uczestniczyć w tym widowisku.

Semana Santa to głębokie doświadczenie religijne, relacja człowieka z Bogiem. Ja, w sposób niezwykły, odczuwałam tę tajemniczą atmosferę oczekiwania na cud Zmartwychwstania, chociaż dla niektórych jest to po prostu dawna hiszpańska tradycja, którą należy kultywować. Jedno jest pewne – Semana Santa to hiszpański fenomen, w którym warto wziąć udział!