Kult miłości

WIARA.PL |

publikacja 20.06.2017 04:30

Cóż lepiej odpowiada istocie religii chrześcijańskiej, co może skuteczniej zapobiec współczesnym potrzebom Kościoła i rodzaju ludzkiego? (...) Jest on ze swej istoty kultem miłości, którą Bóg nam ukazał przez Jezusa, a dla nas samych stanowi on równocześnie okazję do praktykowania miłości względem Boga i bliźnich”.

Kult miłości José de Páez (PD) "Dziś trzeba mieć serce wielkie, serce otwarte, które bierze miarę z Serca Chrystusa"

Kult miłości   rafael.pl ks. Józef Gaweł SCJ: Najświętsze Serce Jezusa. Nadzieja dla świata. Dom wydawniczy Rafael Fragment książki ks. Józefa Gawła SCJ: "Najświętsze Serce Jezusa. Nadzieja dla świata" publikujemy za zgodą Domu Wydawniczego Rafael. Książkę można wygrać w naszym konkursie.

Dlaczego kult Serca Jezusowego jest bardzo ważnym elementem duchowości chrześcijańskiej? Odpowiedzi na to pytanie udziela nam nauczanie papieży XIX i XX wieku. Wielu z nich uczyło, że kult ten nie jest tylko jednym z wielu istniejących w Kościele nabożeństw. Jest on szczytową formą pobożności i duchowości chrześcijańskiej, bo jej przedmiotem jest miłość Boga. To nauczanie papieży jest świadectwem nie tylko ich pobożności i miłości do Serca Pana Jezusa, ale także wyrazem oficjalnego nauczania Kościoła. Jest ono dla wiernych chrześcijan drogowskazem na drodze życia chrześcijańskiego. Jest zachętą do głębszej przyjaźni z Jezusem Chrystusem i do dawania świadectwa wobec innych.

W naszych czasach niektórzy wierni nie doceniają nabożeństwa i kultu Serca Jezusowego. Dlatego rzeczą słuszną i wskazaną jest przypomnieć jasną i wyraźną naukę papieży w tej materii, a zwłaszcza św. Jana Pawła II. Stwierdzają oni zgodnie, że Serce Jezusa jest streszczeniem całej religii chrześcijańskiej. Wystarczy tu przytoczyć słowa Piusa XI: „Czyż w tej formie pobożności nie zawiera się jakby summa, cała treść religii i norma doskonalszego życia? Przecież ta pobożność prowadzi najlepiej do doskonalszego poznania Chrystusa Pana, do głębszego umiłowania Chrystusa i doskonalszego naśladowania”.

Święty Jan Paweł II uzasadniał, dlaczego należy pielęgnować ten kult i to nabożeństwo: „Jeśli bowiem Bóg w swej Opatrzności zechciał, by w XVII wieku, u progu współczesności, w Paray-le-Monial ogromnie rozwinęło się nabożeństwo do Serca Jezusowego w formach wskazanych przez objawienia Małgorzaty Marii, to zasadnicze elementy tego nabożeństwa należą w sposób trwały do duchowości Kościoła w ciągu całej jego historii: Kościół od zarania swych dziejów zwracał się do przebitego na Krzyżu Serca Chrystusa, z którego wypłynęła krew i woda, symbole sakramentów tworzących Kościół, a Ojcowie chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu widzieli w Sercu Słowa Wcielonego początek naszego zbawienia, owoc miłości Bożego Odkupienia, którego przebite Serce jest szczególnie wymownym symbolem (…) Spoglądając na Serce Jezusa, serce człowieka uczy się poznawać prawdziwy i jedyny sens własnego życia, uczy się strzec przed ułomnościami ludzkiego serca, łączenia synowskiej miłości wobec Boga z miłością bliźniego. Tak oto – a jest to prawdziwe zadośćuczynienie, którego oczekuje Serce Zbawiciela – na ruinach nienawiści i przemocy będzie mogła powstać cywilizacja Serca Chrystusa”.

Papieże w swoim nauczaniu zwracali uwagę na różne istotne aspekty tego kultu. Leon XIII uważał go za wypróbowaną formę pobożności. Natomiast św. Pius X widział w nim „streszczenie całej religii i normę doskonalszego życia chrześcijańskiego”. Pius XII uczył, iż kult ten jest „doskonale zharmonizowany z istotą chrześcijaństwa i wypływa z podstawowych zasad doktryny chrześcijańskiej”. Błogosławiony Paweł VI zachęcał zaś, żeby „ten wspaniały kult rozwijał się i był ceniony przez wszystkich”.

Słowa następców św. Piotra to nie tylko zachęta, ale i wskazanie konkretnej drogi, którą mamy podążać. Papież Leon XIII w 1899 roku wydał encyklikę Annum sacrum. Głównym celem powstania tego dokumentu było wyjaśnienie natury, skutków i znaczenia aktu poświęcenia całej rodziny ludzkiej Bożemu Sercu. Papież ten ogłosił rok 1900 Rokiem Świętym i chciał dokonać czegoś szczególnie znaczącego na rozpoczęcie XX wieku. Wymienioną encyklikę ogłoszono dwa tygodnie przed uroczystym aktem poświęcenia Sercu Bożemu całego rodzaju ludzkiego, który został dokonany 11 czerwca 1899 roku. Z tej okazji papież tak pisał:

„Kiedy Kościół w początkach swego istnienia uginał się pod jarzmem cezarów, Krzyż na niebie ukazujący się oczom młodego władcy był zapowiedzią wielkiego zwycięstwa, które wkrótce nastąpiło. I oto dzisiaj oczom naszym ukazuje się inny, ze wszech miar pomyślny znak Boży: Najświętsze Serce Jezusa. W Nim należy złożyć wszelką nadzieję zbawienia wszystkich ludzi”.

Leon XIII uczył również, że poświęcenie się i oddanie Bożemu Sercu jest jednym z istotnych składników kultu Serca Pana Jezusa: „Jest rzeczą najzupełniej odpowiednią poświęcenie się temu Najświętszemu Sercu. Poświęcenie zaś takie nie jest niczym innym jak oddaniem się Jezusowi Chrystusowi, ponieważ wszelki objaw czci, hołdu i miłości względem Bożego Serca odnosi się w rzeczywistości do osoby samego Chrystusa”.

Następcą Leona XIII na stolicy św. Piotra w Rzymie był Pius X, który zaaprobował praktykę obchodzenia czerwca jako miesiąca Serca Jezusowego, przywiązując doń kilka odpustów. W 1906 roku zalecił też, aby w uroczystość Najświętszego Serca we wszystkich świątyniach ponawiano poświęcenie rodzaju ludzkiego. Popierał intronizację Serca Jezusowego w rodzinach prowadzoną przez o. Mateo, który tak ją scharakteryzował: „Jest to oficjalne i społeczne uznanie królewskiej władzy Serca Jezusowego nad rodziną chrześcijańską, uznanie potwierdzone, uzewnętrznione i utrwalone przez uroczyste umieszczenie obrazu Bożego Serca na honorowym miejscu i odmówieniu aktu poświęcenia”. Uważał on, że intronizacja nie jest niczym innym, jak pełną realizacją wszystkich żądań przekazanych w Paray-le-Monial i wspaniałych obietnic towarzyszących tym żądaniom.

Do tej działalności o. Mateo z najwyższą aprobatą odnosił się także Benedykt XV, który widział w niej szansę przeciwstawienia się współczesnemu złu. Tę jego działalność popierali wszyscy papieże, od św. Piusa X zaczynając, a na św. Janie XXIII kończąc. W czasie pontyfikatu Benedykta XV miało miejsce uroczyste poświęcenie w 1919 roku bazyliki Serca Jezusowego w Paryżu na Montmartre. Na jego też polecenie jeden z ołtarzy w bazylice watykańskiej przebudowano na ołtarz Serca Jezusowego, nawiązując w ornamentyce do objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque.

Papież Pius XI w encyklice Miserentissimus redemptor wskazał na drugi istotny element kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa, czyli na wynagrodzenie: „Duch ekspiacji i wynagrodzenia odgrywał zawsze pierwszą i główną rolę w kulcie Najświętszego Serca Jezusa”. Przypomniał on również główne praktyki tego kultu: „Spośród praktyk związanych ściślej z czcią Najświętszego Serca Jezusa wybija się pobożna praktyka poświęcenia Sercu Jezusa samych siebie i wszystkiego, co posiadamy, a co zawdzięczamy odwiecznej miłości Boga (…) należy także dołączyć obowiązek godnego zadośćuczynienia, czyli wynagrodzenia”.

Dla rozwoju kultu Serca Bożego bardzo wiele uczynił papież Pius XII, który w 1956 roku wydał encyklikę Haurietis aquas. W niej w sposób bardzo jasny przedłożył teologiczne zasady, na których opiera się to nabożeństwo. Ukazał również historię i rozwój tego nabożeństwa oraz zachęcał, aby ten kult był praktykowany z większym zrozumieniem: „Czyż można znaleźć wznioślejszą formę pobożności nad kult Serca Jezusa? Cóż lepiej odpowiada istocie religii chrześcijańskiej, co może skuteczniej zapobiec współczesnym potrzebom Kościoła i rodzaju ludzkiego? (...) Jest on ze swej istoty kultem miłości, którą Bóg nam ukazał przez Jezusa, a dla nas samych stanowi on równocześnie okazję do praktykowania miłości względem Boga i bliźnich”.

W encyklice tej papież przypomniał, że kult ten w swej istotnej treści nie jest oparty na prywatnych objawieniach, a jego podstawy zawarte są w Piśmie Świętym, w nauce ojców Kościoła oraz teologów. Dlatego istotną jego treść należy zgłębiać w świetle objawienia Bożego. Wewnętrzną naturę tego kultu można poznać z Pisma Świętego, tradycji i świętej liturgii, „które stanowią dlań źródło przejrzyste i głębokie”. Istotną treścią tego kultu jest zbawcza miłość Boga objawiona w Jezusie Chrystusie, która oczekuje ludzkiej miłości. Ona wypełnia całą Biblię, tak Stary, jak i Nowy Testament.

Również bł. Paweł VI potwierdzał i przybliżał naukę swoich poprzedników. Jego zdaniem właściwy obraz Chrystusa zawiera się w wypowiedzianych słowach: „Jestem cichy i pokornego Serca”. Powtarzał on często: „Dziś trzeba mieć serce wielkie, serce otwarte, które bierze miarę z Serca Chrystusa”. W nabożeństwie do Serca Pana Jezusa podkreślał zwłaszcza wynagrodzenie, adorację i uczestnictwo we Mszy Świętej. Ukazywał także ten kult jako doskonałe narzędzie odnowy moralnej współczesnego świata.

Żaden jednak z papieży nie mówił tak dużo o kulcie Serca Jezusa jak św. Jan Paweł II. Wykorzystywał on każdą okazję, aby go przypominać wiernym. Jego nauczanie nawiązywało i rozwijało dotychczasowe nauczanie Kościoła: „Tajemnica Chrystusowego Serca przemawiała do mnie od młodych lat. Teologia Serca Bożego jest programem życia. To jest program stary jak chrześcijaństwo. Teologia Boskiego Serca jest pewnym programem życia wiarą”.

W roku 1999 przypadało 100-lecie poświęcenia Najświętszemu Sercu Jezusa całego rodzaju ludzkiego dokonanego przez papieża Leona XIII. Z tej okazji wydał dwa ważne dokumenty – orędzia. Jedno orędzie skierowane zostało do Konferencji Episkopatu Francji i miało wymowny tytuł: Pielęgnujcie kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. Natomiast drugie orędzie skierowane było do całego Kościoła i wydane w Warszawie 11 czerwca 1999 roku, w czasie siódmej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny i zatytułowane Bóg objawia swą miłość w Sercu Chrystusa.

W pierwszym orędziu papież przypomniał, że Kościół stara się zawsze kontemplować miłość Bożą objawioną w tajemnicy odkupienia, która zostaje sakramentalnie uobecniona w każdej Eucharystii. Najdoskonalszym znakiem tej miłości jest Serce Słowa Wcielonego. „Wzywam zatem wszystkich wiernych, aby nadal gorliwie pielęgnowali kult Najświętszego Serca Pana Jezusa, przystosowując go do naszych czasów, ażeby dzięki temu mogli nieustannie czerpać z Jego niezgłębionych bogactw i umieli z radością na nią odpowiadać, miłując Boga i braci” – pisał Jan Paweł II. Przypomniał, że ważnym elementem pobożności i duchowości Serca Bożego jest adoracja eucharystyczna.

Natomiast w orędziu skierowanym do całego Kościoła Jan Paweł II zachęcał do wdzięczności za wielkie dobro, jakie kult Bożego Serca przyniósł wszystkim wiernym. Przypomniał też, czym był ten doniosły akt dokonany przez Leona XIII. Aktualność tego, co wydarzyło się 11 czerwca 1899 roku, „zostało autorytatywnie potwierdzone w dokumentach moich poprzedników, którzy pogłębili naukę o kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa i zalecali okresowe ponawianie aktu poświęcenia. Ten kult zawiera orędzie niezwykle aktualne w naszych czasach, ponieważ z Serca Syna Bożego, umarłego na krzyżu, wytrysnęło wiekuiste źródło życia, które daje nadzieję każdemu człowiekowi. Z Serca ukrzyżowanego Chrystusa rodzi się nowa ludzkość, odkupiona od grzechu. Człowiek roku 2000 potrzebuje Serca Chrystusa, aby poznawać Boga i samego siebie; potrzebuje go, aby budować cywilizację miłości”.

Rolę i znaczenie kultu Serca Jezusowego w życiu Kościoła Jan Paweł II ukazał także w encyklice o Bożym miłosierdziu Dives in misericordia: „W sposób szczególny zdaje się Kościół wyznawać miłosierdzie Boga i oddawać Mu cześć, zwracając się do Chrystusowego Serca; właśnie bowiem zbliżenie do Chrystusa w tajemnicy Jego Serca pozwala nam zatrzymać się w tym niejako centralnym, a zarazem po ludzku najbardziej dostępnym punkcie objawienia miłości Ojca, który stanowiło centralną treść mesjańskiego posłannictwa Syna Człowieczego” (n. 13). Przez ustanowienie święta Serca Jezusowego owo Serce zostało niejako otwarte i ukazane wszystkim wiernym, aby mogli czerpać z Jego skarbów.

Przeszło 250 lat temu Kościół w Polsce przyczynił się do wprowadzenia nabożeństwa do Serca Pana Jezusa w Kościele powszechnym. Dzisiaj nasza Ojczyzna stoi wobec nowych wyzwań i pokus nowoczesnego świata, który często jest światem bez serca i bez miłości. To być może my, spadkobiercy mądrości i pobożności polskiego katolicyzmu, jesteśmy ponownie wezwani, aby przekazywać światu tajemnicę Chrystusowego Serca. Bogaci tradycją tego nabożeństwa i kultu Najświętszego Serca Jezusowego mamy ponownie przywilej i zadanie ukazywać go Kościołowi powszechnemu. Będziemy potrafili to czynić tak, jak przez przeszło trzy wieki nasi praojcowie, jeśli sami będziemy go dzisiaj praktykować i żyć w sposób pogłębiony jego treściami. Przykład naszego świętego papieża Jana Pawła II, wielkiego czciciela i apostoła Serca Bożego, powinien być dla nas zaproszeniem i zachętą, aby patrzeć na Tego, którego Serce zostało otwarte włócznią żołnierza na Kalwarii, oraz odpowiadać miłością i wynagrodzeniem na Jego miłość.

11 czerwca 1999 roku w katedrze warszawskiej, w przemówieniu do episkopatu Polski, Jan Paweł II mówił: „I ja zachęcam was do odnowy i rozwoju czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przybliżajcie do tego «Źródła życia i świętości » osoby, rodziny, wspólnoty parafialne, środowiska, aby mogły z Niego czerpać «niezgłębione bogactwo Chrystusa» (Ef 3,8). Tylko ludzie «w miłości wkorzenieni i ugruntowani» (Ef 3,17) potrafią przeciwstawić się cywilizacji śmierci i tworzyć na gruzach nienawiści, pogardy i przemocy cywilizację, która ma swe źródło w Sercu Zbawiciela”.

Oby w naszej Ojczyźnie, gdzie tak bardzo kochane i czczone było Serce Jezusa przez całe pokolenia, również współcześnie żyjący szli tą samą drogą. Oby głęboko przeżywano to nabożeństwo, a wtedy będzie ono przynosić obfite owoce świętości i miłości tak w życiu osobistym, jak rodzinnym i społecznym i pomagało odpowiadać miłością na miłość.