Zaszczycony Duchem Świętym

Św. Cyryl Jerozolimski

publikacja 24.05.2007 10:54

Jego przyjście poprzedzają promienie światła i wiedzy. Przychodzi z sercem prawdziwego obrońcy. Przychodzi, aby zbawić, leczyć, uczyć, zachęcać, wzmacniać, pocieszać, oświecać duszę najpierw tego, który Go przyjmuje, a potem przez niego i innych.

Zaszczycony Duchem Świętym

Pijmy z wody żywej, wytryskującej dla życia wiecznego. „Tak mówi Zbawiciel o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w Niego uwierzyli" (J 7, 39). Bacz, co mówi! „Kto wierzy we Mnie", nie zwyczajnie, ale „jak powiada Pismo" — odsyła cię tu do Starego Testamentu — „z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej" (J 7, 38) nie ziemskie strumienie, które nawadniają ziemię rodzącą tylko ciernie i drzewa, lecz takie, które niosą światło duszom. Na innym miejscu czytamy: „Ale woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskającej dla życia wiecznego" (J 4, 14). Nowa woda, która żyje i tryska, lecz tryska dla godnych.

Dlaczego Chrystus nazwał łaskę Ducha wodą? Bo wszystko istnieje przez wodę. Woda ożywia rośliny i zwierzęta, woda przychodzi z nieba w deszczu. W jeden sposób przychodzi, lecz w różny sposób działa. Jedno źródło nawadnia cały ogród, jeden i ten sam deszcz spada na cały świat. Ale jest on biały w lilii, czerwony w róży, żółty w lewkoniach i hiacyntach, różny w różnych rzeczach. Inaczej jest w palmie, inaczej w winnym krzewie, jest wszystkim we wszystkim, choć jest jednego rodzaju i sam od siebie się nie różni. Nie zmienia się deszcz i nie spada raz tak, drugi raz inaczej, ale się stosuje do natury przyjmujących go; dla każdej rzeczy staje się tym, co jej odpowiada. Podobnie też jeden jest wprawdzie Duch Święty, jednego rodzaju i niepodzielny, ale każdemu udziela łaski jak chce. Jak suche drzewo po przyjęciu wody wypuszcza gałązki, tak grzeszna dusza dzięki pokucie, zaszczycona łaską Ducha Świętego, wydaje owoce sprawiedliwości. Choć jeden jest Duch Święty, z woli Bożej w imię Chrystusa sprawia różne cnoty. U jednego posługuje się językiem ku mądrości, u drugiego oświeca duszę w proroctwie, innemu daje moc wypędzania szatanów, jeszcze innemu udziela daru wykładania Bożego Pisma. Jednego umacnia w wstrzemięźliwości, drugiego uczy miłosierdzia, innego postów i umartwienia lub pogardy ziemskich pragnień, innego przygotowuje do męczeństwa. W jednym działa tak, w drugim inaczej, choć sam pozostaje jednaki, jak napisano: „W każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. Jeden otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, inny wiarę w tymże Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu, jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar tłumaczenia języków. Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu, jak zechce..." (l Kor 12, 7—11).

Cała działalność Ducha Świętego dotyczy dobra i ludzkiego zbawienia. Przede wszystkim łagodne jest Jego przyjście, miłe Jego przyjęcie, bardzo lekkie Jego jarzmo. Jego przyjście poprzedzają promienie światła i wiedzy. Przychodzi z sercem prawdziwego obrońcy. Przychodzi, aby zbawić, leczyć, uczyć, zachęcać, wzmacniać, pocieszać, oświecać duszę najpierw tego, który Go przyjmuje, a potem przez niego i innych. I jak ktoś, kto wpierw był w ciemności, a potem nagle ujrzał słońce, przez oświecenie cielesnych oczu widzi wyraźnie to, czego przedtem nie widział, tak i ten, kto został zaszczycony Duchem Świętym, oświecony na duszy w nadludzki sposób widzi to, o czym nie wiedział przedtem. Choć ciało jest na ziemi, dusza widzi niebo jak w zwierciadle. Jak Izajasz — widzi „Pana siedzącego na wysokim wspaniałym tronie" (Iz 6, 1), jak Ezechiel — widzi „Tego, który jest nad Cherubinami" (Ez 10, 1), jak Daniel — widzi „Tysiąc tysięcy i po dziesięć tysięcy kroć sto tysięcy" (Dn 7, 10)...

Gdy przyszła ci myśl o czystości lub dziewictwie, wiedz, że to była nauka Ducha Świętego. Czyż nie zdarzyło się, że bliska małżeństwa dziewczyna powzięła ucieczkę, bo ją o dziewictwie Duch Święty pouczył? Czyż nie bywało często, że ktoś obyty w pałacach, przez Ducha Świętego pouczony wzgardził bogactwem i godnością? Czyż niejeden młodzieniec na widok piękności nie zamknął oczu, unikając w ten sposób grzechu? Pytasz, skąd ten czyn pochodzi? Duch Święty pouczył młodego. Tyle chciwości jest na świecie, a chrześcijanie pragną być ubogimi! Jak to się dzieje? Dzięki natchnieniu Ducha Świętego. Prawdziwie kimś drogim jest dobry Duch Święty. Słusznie otrzymujemy chrzest w Ojcu i Synu i Duchu Świętym. Jak długo żyje człowiek w ciele, musi walczyć z wieloma dzikimi szatanami. Ale niejednokrotnie szatan, przez wielu żelaznymi łańcuchami nie związany, został ujarzmiony słowami modlitwy człowieka dzięki mieszkającemu w nim Duchowi Świętemu... Otwórzmy Mu drzwi! Bo On chodzi dookoła i szuka godnego, szuka, komu by udzielić darów.

Duch Święty zwie się Pocieszycielem, bo pociesza, wlewa otuchę, usuwa słabość. „Nie wiemy, o co się modlić jak należy, lecz sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach" (Rz 8, 26) — oczywiście u Ojca. Niejeden dla Chrystusa doznał zniewag i wzgardy, niejednemu groziło męczeństwo i katusze: ogień, miecz, dzikie zwierzęta, przepaść. Ale Duch Święty mówi do niego: „Oczekuj Pana" (Ps 26, 14) — człowiecze! Małe jest to, co cierpisz, wielkie to, co ci będzie dane. Krótki czas cierpienia przyniesie ci wieczne życie z aniołami. „Utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która się nam objawi" (Rz 8, 18). Duch Święty przedstawia człowiekowi królestwo niebieskie, wskazuje na raj wonności. I męczennicy musieli cielesnymi oczyma widzieć sędziów, ale siłą ducha będąc już w raju, wzgardzili doczesnymi cierpieniami.

Czy chcesz dowodu, że męczennicy stali się nimi przez moc Ducha Świętego? Zbawiciel powiedział do uczniów: „Gdy was wodzić będą do synagog i urzędów i do władz, nie troszczcie się, jak się bronić i co mówić będziecie! Duch Święty bowiem pouczy was w tej godzinie, co trzeba mówić" (Łk 12, 11 n.). Niemożliwe, aby ktokolwiek inaczej, jak przez Ducha Świętego stał się dla Chrystusa męczennikiem. „Nikt nie może powiedzieć: Jezus jest Panem, jeno w Duchu Świętym" (l Kor 12, 3). Czyż więc można dać za Jezusa swe życie inaczej, jak nie w Duchu Świętym?

Tekst pochodzi z: Ojcowie żywi, t. II, Kraków 1979, s. 140-144.