Druga prefacja adwentowa

Justyna Nowicka

publikacja 16.12.2017 20:00

Wraz z rozpoczęciem w roku liturgicznym czasu bezpośrednich przygotowań do przeżywania świąt upamiętniających pierwsze przyjście Chrystusa podczas Eucharystii modlimy się tekstem drugiej prefacji adwentowej.

Druga prefacja adwentowa Little Bill / CC 2.0

Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jego przepowiadali wszyscy Prorocy, Dziewica Matka oczekiwała z wielką miłością, Jan Chrzciciel zwiastował Jego przyjście i ogłosił Jego obecność wśród ludu. On pozwala nam z radością przygotować się na święta Jego Narodzenia, aby gdy przyjdzie, znalazł nas czuwających na modlitwie i pełnych wdzięczności. Dlatego z Aniołami i Archaniołami, i z wszystkimi chórami niebios głosimy twoją chwałę, razem z nimi wołając:
Święty, Święty, Święty, Pan Bóg Zastępów. Pełne są niebiosa i ziemia chwały Twojej. Hosanna na wysokości. Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie. Hosanna na wysokości.

Używa się jej w mszach okresowych od dnia 17 grudnia do dnia 24 grudnia oraz w innych mszach sprawowanych w tym okresie, które nie mają własnej prefacji. W pierwszej części embolizmu (Jego przepowiadali wszyscy prorocy, Dziewica Matka oczekiwała z wielką miłością, Jan Chrzciciel zwiastował Jego przyjście i ogłosił Jego obecność wśród ludu. On już dzisiaj pozwala nam cieszyć się tajemnicą swego Narodzenia, aby gdy przyjdzie, znalazł nas czuwających na modlitwie i pełnych wdzięczności) zatrzymujemy się w medytacji na trzech postaciach: prorokach Starego Testamentu, Maryi i Jana Chrzciciela.

Prorocy

Stary Testament zapowiada w Nowy, a Nowy jest wypełnieniem Starego. Potwierdzeniem tych słów jest stwierdzenie które znajdujemy w prefacji, że Jego przepowiadali wszyscy prorocy. Znaczenie pism starotestamentalnych proroków znajduje potwierdzenie także w tekstach Nowego Testamentu. I tak w liście do Hebrajczyków 1,1n: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.” Podobnie w opowiadaniu o uczniach z Emaus: „O, nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy!... I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (Łk 24,25.27), czy: „musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach” (Łk 24,44).
 

W liturgii słowa w drugiej połowie Adwentu czytamy szereg proroctw, które miały się wypełnić w Nowym Testamencie. Zobaczmy w jaki sposób będzie to przebiegało w roku liturgicznym C.

  1. W dniu 17 grudnia czytamy fragment z Księgi Rodzaju 49, 2.8-10 – jest to wyrażona w uroczystym błogosławieństwie zapowiedź przyjścia Mesjasza z pokolenia Judy.
  2. W IV niedzielę adwentu (rok C) czytamy fragment z Księgi Micheasza 5, 1-4a, w którym prorok zapowiada narodziny króla Izraela w Betlejem.
  3. W dniu 21 grudnia czytamy fragment z Księgi Sofoniasza 3,14-18, który wzywa naród izraelski do radości. Powodem radości jest przebywanie króla Izraela pośród swego ludu. Pośród ciebie, czyli dosłownie: w twoich wnętrznościach (So 3,15.17), co można odnieść do zamieszkania Boga w przybytku (por. Pwt 7,21), w najświętszym miejscu świątyni (por. Iz 12,6).
  4. Dnia 23 grudnia czytamy fragment z Księgi Malachiasza 3,1-4; 4,5-6. Jest to zapowiedź przybycia do świątyni Bożego wysłannika - anioła przymierza, który poprzedzi przyjście samego Boga, dokonując oczyszczenia kapłanów, posługujących przy składaniu ofiar. W odniesieniu do Mt 17,9-13 oraz Łk 7,27 proroctwo to jest odczytywane jako zapowiedź Jana Chrzciciela, Poprzednika Mesjasza. Kościół interpretuje je także w sensie mesjańskim oraz dopatruje się jego spełnienia w chwili Ofiarowania Jezusa w świątyni (stąd czytanie Ml 3,1-4 w dniu 2 lutego).
  5. W dniu 24 grudnia: czytanie z Drugiej Księgi Samuela 7,11-16, które jest proroctwem wypowiedzianym do Dawida przez Natana: „Tobie... Pan zapowiedział, że ci zbuduje dom... wzbudzę po tobie potomka twojego, który wyjdzie z twoich wnętrzności, i utwierdzę jego królestwo. Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem. Przede Mną dom twój i twoje królestwo będzie trwać na wieki” (2 Sm 7,11.12-14). Do tych słów nawiązuje archanioł Gabriel w chwili Zwiastowania: „Pan Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1,32n).

 

I w naszym życiu przeżywamy historię zbawienia. Przecież i nam Bóg daje obietnice, których spełnienia oczekujemy. Bóg odsłania przed nami przyszłość, dużo dalej niż zrobiłaby to jakakolwiek wróżka. Bóg odsłania przed nami wieczność. I my mamy „osobistych” proroków, którzy pomagają nam zrozumieć słowo Boga, które próbuje On wypowiedzieć w naszym życiu, wzywają byśmy się opamiętali, naprostowali swoją ścieżkę, podtrzymują na duchu, gdy wątpimy w spełnienie Bożej obietnicy naszym życiu.

Znamy przecież dobrze to uczucie, kiedy czasami znienacka, w sposób najbardziej niespodziewany uderzają i przemieniają nasze życie czyjeś słowa. Być może dla innych banalne i pospolite, dla nas odkrywcze i tak świeże… że stają się ożywczym powiewem na pustyni naszego serca.

 

Maryja

Maryja jest osobą która sama przeżyła swój bardzo szczególny Adwent i jest wzorem człowieka oczekującego Pana. Maryjny wymiar Adwentu jest podkreślony dodatkowo tradycją Mszy roratniej oraz obecnością w Adwencie uroczystości Niepokalanego Poczęcia, która jednak weszła do liturgii pod datą 8 grudnia bez związku z tym liturgicznym okresem.

Maryja jest tą, która oczekuje. Jako pokorna i uboga Pana, z zaufaniem oczekiwała na przyjście obiecanego Mesjasza. Tą duchową postawę Maryi odnajdujemy w pieśni "Magnificat", w której odnajdujemy wiele wspólnych wątków z pieśnią Anny, matki Samuela (por. 1 Sm 2,7n).

Oczywistym jest, że to oczekiwanie staje się szczególnie intensywne od momentu Zwiastowania, kiedy stała się żywym mieszkaniem Syna Bożego. W tym miejscu nie możemy nie zauważyć zbieżności słów Sofoniasza 3,15.17 oraz Łk 1,31.38. Widzimy analogię między poczęciem Mesjasza w łonie Maryi i zamieszkaniem Jahwe w miejscu najświętszym świątyni jerozolimskiej.

Oczekiwanie jest trudne dla człowieka, który na co dzień uczony jest by działać coraz szybciej, by klikać i mieć, by ciągle przyspieszać przesył danych, by skracać czas oczekiwania… Jak często oczekujemy od Boga, ze spełni nasze modlitwy, nasze oczekiwania, że da odpowiedź na nasze pytania już teraz, natychmiast. Jak jesteśmy rozczarowani i rozgoryczeni, a może nawet obrażeni, kiedy mijają godziny, dni, tygodnie, może nawet lata… a Bóg wciąż każe czekać.

A tymczasem dla naszego życia czasami cenniejsze jest wytrwanie w nadziei, ze Bóg pozostaje wierny. Nadzieja ta kształtuje nasze zaufanie do Boga. A to zaufanie pozwala nam przetrwać wszystkie życiowe burze nie tracąc pokoju i radości życia.

Jan Chrzciciel

Jak podaje ewangelista Łukasz (Łk 1,13) Elżbieta, matka Jana, była osobą starszą, do tego niepłodną. Obdarzenie jej dzieckiem to znak szczególnej interwencji Boga. A nadanie imienia dziecku, które miało się narodzić, jeszcze przed jego przyjściem na świat, zapowiada jego przynależność do Boga. Niezwykłe okoliczności poczęcia i narodzenia Jana Chrzciciela stają się częścią zwiastowania przyjścia Mesjasza. Bóg zbawia świat, a zadaniem Jana będzie przygotowanie ludu na spotkanie Mesjasza i torowanie Mu drogi (Łk 1,17.76; 3,4; 7,27).

Jan nie tylko zapowiada, ale także ogłasza obecność Jezusa wśród ludu. Czyni to zwłaszcza słowami: „Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie” (J 1,25n) oraz: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (J 1,29.36).

Zadaniem Jana było przygotowanie ludu na przyjście Mesjasza. I Jan znał swoją misję. Nie próbował zająć miejsca Mesjasza. Nie pozwalał, by ludzie brali go za Chrystusa. Ale musimy przyznać, że nie jest łatwo usuwać się w cień, zrezygnować z wpatrzonych z podziwem oczu, by wskazać na Tego, który jako jedyny zbawia i wyłącznie któremu należy się chwała.

Kościół przeżywa Adwent

Druga część embolizmu (On pozwala nam z radością przygotować się na święta Jego Narodzenia, aby gdy przyjdzie, znalazł nas czuwających na modlitwie i pełnych wdzięczności) jest wyrazem przeżywania Adwentu przez Kościół.

Jezus mówi o Abrahamie, że uradował się, gdy ujrzał "dzień" Jezusa (J 8,56). Ponieważ w Jezusie ostatecznie miały się spełnić Boże obietnice dane Abrahamowi (por. Rdz 12,3; Łk 10,24; Ga 3,16). Adwentowa radość Kościoła jest przedłużeniem radości proroków (por, 1 P 1,10-12), Jana Chrzciciela (por. Łk 1,44; J 3,29), radosnego oczekiwania Maryi (Łk 1,47n), jest darem samego Chrystusa (por. J 16,22).

Już "dzisiaj" Chrystus pozwala nam cieszyć się tajemnicą swego Narodzenia. "Dzisiaj" to dni Adwentu, na które promieniuje świąteczna radość, wypływająca z przekonania, że Bóg spełnia obietnice dane ludowi, że Bóg Emmanuel jest z nami.

Kościół ma czuwać na modlitwie i trwać w postawie wdzięczności, ponieważ modlitwa podtrzymuje u chrześcijan gotowość na przyjście Chrystusa oraz chroni od postępowania niezgodnego z miłością. W nauce apostolskiej cały czas powracają wezwania do modlitwy, czuwania i gotowości: „Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu. Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych (Ef 6,18). Trwajcie gorliwie na modlitwie, czuwając na niej wśród dziękczynienia (Kol 4,2). Bądźcie ... roztropni i trzeźwi, abyście się mogli modlić” (1 P 4,7).

Nasze oczekiwanie nigdy nie będzie oczekiwaniem bez celu. Jest ono w przedziwny, a nawet można powiedzieć – paradoksalny sposób jeszcze nie spełnione i już dokonane. Bóg przychodzi, ale jeszcze oczekujemy Jego przyjścia. Przyjścia w naszym życiu i na końcu czasów. Marana tha! Przyjdź, Panie! I wiemy, że Bóg przyjdzie, jako zawsze wierny… Dlatego z Aniołami i Archaniołami, i z wszystkimi chórami niebios głosimy twoją chwałę, razem z nimi wołając:

Święty
, który potwierdzasz swoją obietnicę przez proroków… Święty, który wpisujesz w ludzkie serca tęsknotę i oczekiwanie swojej Obecności… Święty, który zapowiadasz i objawiasz swoje przebywanie w świątyni każdego ludzkiego serca. Hosanna, Boże, który przychodzisz, zbaw mnie już dziś.