Pisanki i kraszanki

publikacja 27.03.2006 20:30

Szczególnie charakterystycznym, bardzo starym, a do dziś jeszcze praktykowanym zwyczajem wielkanocnym jest zdobienie jajek. Noszą one u nas powszechnie znane nazwy pisanek lub kraszanek.

Jest kilka legend, które próbują tłumaczyć zwyczaj malowania jajek na Wielkanoc. Jedna z nich głosi, że święta Maria Magdalena, dowiedziawszy się o Zmartwychwstaniu Jezusa, radośnie pobiegła do domu. Tam dostrzegła, że wszystkie jajka stały się kolorowe. Później, mówiąc apostołom o cudzie, pokazała im też jajka. Wtedy to wykluły się z nich piękne kolorowe ptaki, które od razu poderwały się do lotu, aby na całym świecie głosić Dobrą Nowinę. Inna legenda mówi, że Matka Boska udała się do Piłata, chcąc wybłagać życie syna. Przyniosła wtedy ze sobą malowane jajka jako prezent dla jego dzieci. Jest też legenda głosząca, że pewien biedak, który spotkał Jezusa prowadzonego na śmierć, pozostawił koszyk z jajkami, sam zaś poszedł pomóc Jezusowi nieść krzyż. Gdy powrócił do swego koszyka zauważył, że jajka w nim pozostawione miały kolorowe skorupki.

Jajka od tysiącleci były uważane za symbol odradzającego się życia. Uważano, że posiadają niezwykłą moc - chronią przed złem, gwarantują urodzaj, są symbolem płodności.

Najstarsze pisanki mają 5 tysięcy lat. Zostały znalezione w Asharah w Egipcie. Znane też były w sumeryjskiej Mezopotamii. W starożytnym Egipcie i Persji przyjaciele obdarowywali się wzajemnie ozdobionymi jajkami gdy zaczynała się wiosna, jako symbol odradzania się natury.

Pierwsze informacje o malowanych jajkach zawierają natomiast dzieła pisarzy rzymskich: Owidiusza i Pliniusza. Także na ziemiach polskich nasi przodkowie malowali jajka zanim jeszcze Polska przyjęła chrzest. W czasach pogańskich wierzono, że jajko posiada wielką moc magiczną – chroni przed złymi duchami. Kładziono je pod próg obory, zanim wypędziło się bydło na pierwszy wiosenny wypas, zakopywano jajka na polach, by przynosiły urodzaj, wkopywano pod węgły budowanych domów.

W dzwonki i w sosenki
Nazwy jaj wielkanocnych zależą od sposobu, w jaki zostały ozdobione. Jajka malowane we wzory to pisanki, ufarbowane gładko na jeden kolor – kraszanki.

Ornamenty na skorupkach jajek uzyskiwano "pisząc" na nich roztopionym woskiem różne wzory, aby farba nie pokryła miejsc nawoskowanych. Pisanki były najczęściej dwubarwne. Desenie na nich miały swe konwencjonalne nazwy. Pisał o tym Zygmunt Gloger w Encyklopedii Staropolskiej (wydanej w latach 1901-1903): "Farbują jaja w brezylii czerwonej i sinej, w odwarze z łupin cebuli, z kory dzikiej jabłoni, listków kwiatu malwy, kory olszowej, z robaczków czerwcem zwanych, w szafranie itd. Rysują jajko rozpuszczonym woskiem, aby farba miejsc powoskowanych nie pokryła. Rysowanie zowią «pisaniem», stąd nazwa «pisanki», tak jak dawnych «dzbanów pisanych» (...). Upowszechnione desenie mają swe nazwy od wzorów i podobieństw, rysują więc w gałązki, w drabinki, w wiatraczki, w jabłuszka, w dzwonki, w sosenki, w kogutki, w serduszka, w kurze łapki itd. Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek".

Brezylia, o której pisał Gloger, to drobne kawałki drewna lub kory różnych drzew południowoamerykańskich. Słowniki notują wiele odmian tej nazwy znanej w XIX i na początku XX wieku w całej Polsce. Można o niej przeczytać w "Chłopach" Reymonta, gdyż Jagusia Borynowa używała tego barwnika, wykonując swe budzące powszechny podziw pisanki. Brezylia dawała różne kolory w zależności od składników i mocy wywaru: żółty, brązowy, prawie czarny, fioletowy, niebieski, czerwony.
Kolor żółty i brązowy uzyskiwano również gotując jajka w łupinach cebuli lub odwarze z kory dębowej, fioletowy – gotując w listkach kwiatu malwy, zielony – w listkach młodego żyta, a czerwony – z odwaru wykonanego z owadów zwanych czerwcami. Czerń dawała kora olszy.

Na wybitki
Barwy pisanek nie były przypadkowo dobrane. Każda miała swoje symboliczne znaczenie – fioletowa i niebieska oznaczały żałobę wielkopostną, żółta, zielona i brązowa to radość ze Zmartwychwstania, a czerwona symbolizowała krew Chrystusa przelaną za nasze grzechy.

Po niewielkich różnicach we wzorach można było poznać, skąd dany okaz pochodzi. Zofia Kossak ("Rok polski. Obyczaj i wiara", Warszawa 1958) tak o tym pisze: "Najkunsztowniejsze były pisanki huculskie, pokryte drobnym ornamentem, przypominającym mozaikę. Za najpiękniejsze uchodziły kraszanki podolskie”. Wśród barwnych pisanek podolskich wyróżniał się typ kraszanki czarnej ozdobionej białym wzorem, wyrażającym nieskończoność. Nazywano je "śmiertelnymi" i przechowywano do następnych świąt, aby w razie śmierci w rodzinie włożyć je zmarłemu do trumny".

Dawniej powszechnym zwyczajem było obdarowywanie się malowanymi jajkami. Istniał również jeszcze inny zwyczaj - "chodzenia z alleluja" w pierwszy i drugi dzień świąt przez grupki dzieci od domu do domu i wygłaszania (śpiewania) oracji, za które otrzymywały jajka.

Z jajkami wiązała się też zabawa w tzw. "wybitki". Wspomina już o niej bł. ks. Wincenty Kadłubek w swej kronice z końca XII wieku. Polegała ona na uderzaniu jednej pisanki o drugą – wygrywał ten, kto stłukł jajko przeciwnika.