Ósmy dzień tygodnia

Ks. Leszek Smoliński

publikacja 05.12.2020 18:34

Samo literalne czytanie nie wystarczy. Trzeba jeszcze sięgnąć do tradycji, opisów, by zrozumieć znaczenie tego, co na pierwszy rzut oka wydawałoby się zrozumiałe. O co więc chodzi w ósmym dniu tygodnia?

Ósmy dzień tygodnia Wojtek Gurak / CC 2.0

Niedziela stanowi centrum czasu liturgicznego. Dla katolika to przede wszystkim gromadzenie się wokół Eucharystii, uobecnianie ofiary Chrystusa. Spróbujmy w odniesieniu do rozumienia niedzieli zastosować klucz interpretacyjny, bardzo chętnie używany przez Ojców Kościoła. Przypomina nam o nim św. Jan Paweł II: „niedziela jest nie tylko dniem pierwszym, ale także «dniem ósmym», to znaczy, że w stosunku do tygodniowego cyklu siedmiu dniu zajmuje pozycję wyjątkową i transcendentną, symbolizując zarazem początek czasu i jego kres w «przyszłym wieku»”. Dzięki takiemu rozumieniu niedzieli staje się ona, jak zauważa św. Bazyli, „nieustannym zwiastowaniem życia wiecznego, które podtrzymuje nadzieję chrześcijan i dodaje im sił w drodze” (Dies Domini 26). Samo określenie „Ósmy dzień” w odniesieniu do niedzieli pojawiło się po raz pierwszy w „Liście Barnaby”, napisanym ok. 130 r. w Egipcie (list został odnaleziony w 1859 r.).

„Osiem” w tradycji hebrajskiej to liczba rozpoczynająca jakby nowe liczenie, przekraczające „cykl siódemkowy”. Symbolizuje wejście w nową, odmienną rzeczywistość. Biblia wzmiankuje liczbę osiem: obrzezanie, znak szczególnego wybraństwa, dokonywano ósmego dnia po narodzeniu (Rdz 21,4). Izraelici aż przez osiem dni świętowali oczyszczenie świątyni po zwycięstwach Machabeuszy (1 Mch 4). Jezus Zmartwychwstawały ukazał się Tomaszowi po ośmiu dniach od poprzedniego spotkania z uczniami (J 20,26), wcześniej ogłosił na Górze osiem błogosławieństw (Mt 5,3-10); osiem osób weszło przed potopem do arki (Rdz 7,13), a św. Piotr zauważył w nawiązaniu do przyjmujących chrzest, iż osiem osób zostało uratowanych przez wodę (1 P 3,20-21).

Rozumienie niedzieli jako „Ósmy dzień” pozwala nam już tu i teraz odnajdować wieczność ukrytą pośrodku czasu. W związku z tym istnieje nagląca potrzeba, aby podkreślić, że niedziela wprowadza nas, zapowiada nasze wejście do eschatycznego Królestwa, jest jego przedsmakiem. „Konstytucja o liturgii” przypomina: „Ziemska liturgia daje nam przedsmak uczestnictwa w liturgii niebiańskiej sprawowanej w świętym mieście, Jeruzalem, do którego pielgrzymujemy, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku. W ziemskiej liturgii ze wszystkimi zastępami niebieskich duchów śpiewamy Panu hymn chwały. Wspominamy ze czcią świętych i spodziewamy się, że Bóg dopuści nas do ich grona. Wyczekujemy Zbawiciela, naszego Pana Jezusa Chrystusa, aż się ukaże jako nasze życie, i my razem z Nim ukażemy się w chwale” (nr 8).

Zapowiedź „innego czasu” to przedsmak „Ziemi Obiecanej”, do której mamy podążać za Dobrym Pasterzem. Pomocą w tej drodze będzie odkrywanie przez nas znaczenia niedzieli na drodze zdobywania świętości oraz świeżości, która bije z najczystszego i życiodajnego źródła, jakim jest Eucharystia, w czasie której słuchamy „słów życia wiecznego” i karmimy się „chlebem życia”.