Ucieszyłem się

publikacja 26.11.2010 21:25

Ludzie czasem mówią, że można Cię spotkać wszędzie. W lesie, na łące i we własnym sercu. Wiem o tym. Ale nie przychodzę na niedzielną Mszę tylko, żeby coś dostać. Przychodzę, żeby oddać Ci cześć w sposób, jaki sam chciałeś.

 

Ucieszyłem się   Józef Wolny/Agencja GN

Psalm 122,1-2.4-5 Modlitwa
Idźmy z radością na spotkanie Pana.

Ucieszyłem się, gdy mi powiedziano:
”Pójdziemy do domu Pana”.
Już stoją nasze stopy
w twoich bramach, Jeruzalem.

Tam wstępują pokolenia Pańskie,
aby zgodnie z prawem Izraela wielbić imię Pana.
Tam ustawiono trony sędziowskie,
trony domu Dawida.
Tak, Panie. Idę z radością na spotkanie z Tobą.
 
Trochę trudno wstać mi z łóżka. Ale kiedy już idę w niedzielny poranek do kościoła też się cieszę.  Bo wiem, że niebawem spotkam Ciebie, Boże. W mojej parafialnej świątyni, która na tę chwilę zamienia się dla mnie i moich sąsiadów w Jerozolimę – miejsce Twojego zamieszkania na ziemi.
 
Ludzie czasem mówią, że można Cię spotkać wszędzie. W lesie, na łące i we własnym sercu. Wiem o tym. Ale nie przychodzę na niedzielną Mszę tylko, żeby coś dostać. Przychodzę, żeby oddać Ci cześć w sposób, jaki sam chciałeś. Na Eucharystii. I cieszę się, że razem z moimi braćmi i siostrami zapraszasz mnie na wyjątkową ucztę, gdzie karmisz nas swoim słowem i swoim Najświętszym Ciałem.