Znak padnięcia na twarz

AJM

publikacja 16.12.2021 04:45

Zgiąć kark, dotknąć twarzą ziemi. Ja jestem prochem. Ty Panem.

Twarzą do ziemi ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość Twarzą do ziemi
Bóg poniża, Bóg też wywyższa

Z cyklu "Znaki wiary"

Wśród różnych postaw ciała, jakie przyjmuje człowiek na modlitwie – można stać, siedzieć, klęczeć –  jedna zdaje się dość obca naszej mentalności: padnięcie na twarz. Nazywano to z łaciny prostracją lub z greki proskynezą. Dziś nazywamy tę postawę, czy modlitewny gest, „leżeniem krzyżem”: na brzuchu, twarzą do ziemi. Częściej z dłońmi na twarzy, ale czasem też z rozłożonymi szeroko rękami. Dziś w liturgii w tej pierwszej wersji. Przyjmują tę postawę kandydaci do święceń tuż przed przyjęciem sakramentu. Przyjmuje też – choć niekoniecznie – prowadzący liturgię Wielkiego Piątku. Po dojściu w procesji do stóp ołtarza, zanim jeszcze padnie jakiekolwiek słowo, pada na twarz kapłan; kładzie się na posadzce twarzą do ziemi. Przed ołtarzem – znakiem złożonej na krzyżu ofiary i jednocześnie tego, który tę ofiarę sam z siebie złożył, samego Jezusa (o symbolice ołtarza w jednym z następnych odcinków cyklu).  

Gest ten, w różnych formach od niepamiętnych czasów stosowany w liturgii, zwłaszcza bizantyjskiej, ma być wyrazem najwyższego uniżenia. Jego istotą  jest nie tyle samo leżenie, ile skierowanie twarzy ku ziemi, dotykanie nią ziemi. Bywało więc, że oddający w ten sposób cześć – niekoniecznie Bogu, ale też człowiekowi, np. władcy, –  nie tyle leżał, co klęczał i oddawał głęboki pokłon. Tak głęboki, że czołem dotykał ziemi.

Z gestem takim, dość często w sumie, spotykamy się na kartach Pisma Świętego. Nie zawsze jasne jest, jak dokładnie wyglądał. Czytamy, że ktoś „upadł na kolana”, a inny „upadł do nóg”. Siłą rzeczy zginając wtedy kolana. Niekoniecznie znaczy to jednak, że na twarz. Ale i teksty wprost mówiące o padnięciu z twarzą ku ziemi znajdujemy. Najmocniejszy chyba w Psalmie 147, gdzie mowa o zmuszeniu do takiej postawy. Czytamy tam, że Bóg dźwiga pokornych, a „poniża występnych aż do ziemi” (w Biblii Tysiąclecia). W dawniejszym tłumaczeniu wręcz „karki grzeszników zgina do ziemi”.

Jest też oczywiście sporo tekstów, w których ktoś dobrowolnie pada przed Bogiem na twarz (czyli swój kark zgina do ziemi). Ot, na twarz przed Bogiem pada Abraham, kiedy słyszy, że w swej starości mają z Sarą zostać rodzicami. Co akurat nie przeszkadza mu się roześmiać, bo nie dowierza takiej obietnicy. Albo gdy Aaron składa Bogu ofiary, a ogień sam zapala ofiary i pochłania je, czytamy, że „widząc to cały lud krzyknął z radości i upadł na twarz” (Kpł 9). „Twarzą na ziemię” upada Jozue przed „wodzem zastępów Pańskich” (Joz 5) i podobnie Hiob przed Bogiem, gdy dowiaduje się o całej serii nieszczęść, jaka spadła na niego i jego rodzinę (Hi 1). W Ewangeliach pada przed Jezusem trędowaty, prosząc o oczyszczenie (Mt 8), kobieta kananejska prosząca o uzdrowienie córki (Mt 15), proszący o uzdrowienie umierającej córki Jair i kobieta, która w tej scenie doznała uzdrowienia z krwotoku (Mk 5), Tak, w tych scenach nie napisano, że „na twarz”. „Na twarz” za to pada w relacji ewangelisty Mateusza modlący się w Getsemani Jezus (Mt 26). Tak też oddają Bogu cześć postaci z Apokalipsy...

Co znaczy ten gest w liturgii i modlitwie chyba jest już jasne: to wyraz najgłębszego uniżenia wobec Boga, znak pragnienia bycia całkowicie uległym Jego woli, znak uznania Jego panowania i głęboki wyraz należnej Mu czci. Jest to więc postawa, gest, w jakiejś mierze zbliżony do tego, co wyraża klękanie przed Bogiem. To jednak znak „mocniejszy”, dobitniej wyrażający ludzką uległość wobec Boga i uznanie Jego wielkości. Takie klęczenie razy dwa. A może i do kwadratu ;).

Warto jednak pamiętać, że za gestem powinno podążyć także serce. Bo przecież sam gest, jak to było trochę we wspomnianym przypadku Abrahama, to jeszcze nie wszystko. I nie zgięty przed Bogiem do ziemi kark, ale zawsze wierne i posłuszne Bogu serce, jak u Jezusa godzącego się w Getsemani przyjąć mękę, to coś znacznie ważniejszego.

-------------------------
Jeśli czegoś Ci tu brakowało, dopisz sam

 


Wszystkie odcinku cyklu znajdziesz po adresem: https://liturgia.wiara.pl/wyszukaj/tag/9208.ZNAKI