Daruj nam długi?

Katecheza VI - "Modlitwa jak chleb"

GN 41/2007 |

publikacja 15.10.2007 15:24

Kiedy pojawiło się nowe polskie tłumaczenie Nowego Testamentu, wydane z inicjatywy paulistów, nieco zamieszania sprawiło tłumaczenie piątej prośby „Ojcze nasz”: „I daruj nam nasze długi, jak i my darowaliśmy naszym dłużnikom” (Mt 6,12).

Daruj nam długi?

Rzeczywiście w oryginale Ewangelii św. Mateusza występuje rzeczownik ofeilema, który oznacza dosłownie finansowe długi. Nasze długi wobec Boga mają oczywiście charakter moralny.

Przez grzech ranimy Bożą miłość, okradamy Go z chwały, roztrwaniamy Jego majątek, którym jesteśmy my sami, postępujemy jak syn marnotrawny, tzn. bierzemy kasę od ojca i hulamy na jego rachunek. W tym sensie zaciągamy u Boga dług nie do spłacenia.

Został on spłacony przez Jezusa na krzyżu. W wersji Modlitwy Pańskiej przekazanej przez Ewangelię św. Łukasza pojawia się wprost słowo hamartia, oznaczające grzechy (Łk 11,4).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.