Z igły widły

publikacja 18.01.2023 00:00

Czyli gdy wypowiedzenie paru słów staje się ciężką pracą.

Piórko HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość Piórko
Nie ma co przesadzać. Podniesienie piórka nie wymaga nie wiadomo jakiego wysiłku

I znów Jezus łamie przepis prawa. I znów nie bez powodu. W szabat trzeba odpoczywać? Tak. Nie dla spełnienia jakiejś Bożej zachcianki. Chodzi o to, że człowiek nie jest maszyną, potrzebuje odpocząć. Gdy jednak zdarza się coś takiego, że dla dobra bliźniego czy własnego trzeba popracować trzeba, to taka praca nie jest złamaniem przykazania. Lekarz nie może zostawić chorego, matka nie może powiedzieć, że tego dnia dzieci mają post, bo ona gotować nie będzie...

W tej scenie uderza jednak coś jeszcze. Ta niby praca Jezus polegała na tym, że powiedział do chorego „wyciągnij rękę”. Trzeba naprawdę złej woli, żeby coś takiego uznać za pracę i z tego powodu oskarżać o łamanie przykazań. Ale, niestety, tak bywa. Byle drobiazg można „podciągnąć pod”. I już igła staje się widłami.

Nie tak postępuje chrześcijanin