Dzieci światłości

ks. Włodzimierz Lewandowski

publikacja 01.04.2011 00:11

Wtedy ktoś nieśmiało zaproponował, by po rachunku sumienia odmówić egzorcyzm z Obrzędów Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych. I stał się cud...

Dzieci światłości Henryk Przondzio/Agencja GN

Kościół uczy

„Niedziela niewidomego od urodzenia” ukazuje Chrystusa jako światłość świata. Ewangelia stawia każdemu z nas pytanie: „Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?” „Wierzę, Panie!” (J 9,35.38), stwierdza z radością niewidomy od urodzenia, stając się głosem każdego wierzącego. Cud uzdrowienia jest znakiem, że Chrystus, razem ze wzrokiem, pragnie otworzyć nasze spojrzenie wewnętrzne, aby nasza wiara stawała się coraz głębsza i abyśmy mogli rozpoznać w Nim naszego jedynego Zbawiciela. On rozświetla wszystkie ciemności życia i prowadzi człowieka do życia jako „syn światłości” (Benedykt XVI, Orędzie na Wielki Post 2011).

„Przekaz wiary nie dokonuje się jedynie poprzez słowa, lecz wymaga relacji z Bogiem przez modlitwę, która jest wiarą w działaniu. W tym wychowaniu do modlitwy decydująca jest liturgia z właściwą sobie rolą pedagogiczną, gdzie podmiotem wychowującym jest sam Bóg, a prawdziwym nauczycielem modlitwy jest Duch Święty” (Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej, 14).

„Obrzęd egzorcyzmu dokonywany przez kapłanów lub diakonów uwalnia wybranych, których Kościół pouczył o tajemnicy wybawienia z grzechów przez Chrystusa, od skutków grzechu i wpływów złego ducha, umacnia ich na drodze duchowej i otwiera serca na przyjęcie darów Zbawiciela” (OCWD 156).

Nie wystarczą

Przysłowia o wybrukowanej dobrymi chęciami drodze do piekła nikomu przypominać nie trzeba. Każdy zna smak porażki. Wielu na drodze nawrócenia przeżyło chwile zniechęcenia. Bo kolejne postanowienia niczego nie zmieniały, a bywało, że dawne słabości odzywały się z jeszcze większą intensywnością. Wtedy pojawiało się jedno z najbardziej niebezpiecznych pytań. Po co, skoro to nic nie daje? I następowała kapitulacja. Nie dam rady.

Warto w tym momencie zrobić mały odskok. Rehabilitanci, słysząc podobne skargi, mają zwyczaj powtarzać pacjentom tajemnicę powrotu do sprawności ruchowej. „Gdy mówisz, że nie dasz rady, znaczy wyczerpałeś dopiero połowę swych możliwości.” Wracając do wątku duchowego trzeba zapytać czego jeszcze nie zrobiłem, by moje pragnienie nawrócenia i przylgnięcia do Chrystusa przyniosło owoce.

Moc Boga

Na dworze szalała wichura. W całym mieście zgasło światło. Mimo to kościół wypełnił się młodzieżą. Na ten dzień zaplanowano celebrację sakramentu pojednania we wspólnocie z indywidualną spowiedzią. Rozniosą nam kościół, zauważył jeden z księży. Wtedy ktoś nieśmiało zaproponował, by po rachunku sumienia odmówić egzorcyzm z Obrzędów Chrześcijańskiego Wtajemniczenia Dorosłych. I stał się cud. Na zewnątrz wzmagał się huk wiatru, a wnętrze świątyni wypełniała coraz bardziej cisza i skupienie. Długo w noc trwała spowiedź. Mimo to nikt nie wychodził. Rozgrzeszeni pogrążali się w modlitwie za oczekujących. Gdy ostatnia osoba odeszła od konfesjonału zdecydowane uderzenie w struny gitary poderwało wszystkich do śpiewu uwielbienia. Wielki jest Pan, potężny i pełen łaski. Na trzy głosy! Tak mogli śpiewać tylko ludzie, którzy doświadczyli mocy Boga.

„A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic wspólnego z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, ale na mocy Bożej” (1 Kor 2,4-5).

Egzorcyzm

„Panie Jezu, Ty jesteś źródłem, którego wybrani pragną, i nauczycielem, którego poszukują. Tylko Ty jesteś święty, dlatego oni wobec Ciebie nie odważają się powiedzieć, że są niewinni. Ufnie otwierają serca, wyznają grzechy i odsłaniają ukryte rany.

Z miłością zatem uwolnij ich od słabości, przywróć zdrowie chorym, nasyć pragnących i udziel im pokoju. Mocą Twojego imienia, które z wiarą wyznajemy, przybądź teraz i ulecz ich.

Wydaj rozkaz złemu duchowi, którego zmartwychwstając pokonałeś. Ukaż swoim wybranym drogę w Duchu Świętym, aby krocząc do Ojca, czcili Go w prawdzie. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.”

Światło – dam radę

Miłosierny Samarytanin zawiózł pobitego na drodze do gospody. Starożytność chrześcijańska widziała w niej Kościół, narzędzie uzdrowienia człowieka. „Idź, obmyj się w sadzawce Siloam – co się tłumaczy: Posłany” (J 9,7). W Biblii Tysiąclecia znajdujemy wyjaśnienie: „Jedyne źródło w Jerozolimie, znak Boskiej opieki, której trzeba zawierzyć”.

Dam radę. Póki to jedyne źródło w gospodzie o nazwie Posłany tryska wodą – dam radę.