28.07.2010

„Idź, sprzedaj wszystko co masz i oddaj ubogim” – usłyszał młodzieniec. Wszystko.

Sprzedał wszystko co miał, by nabyć drogocenną perłę. „Idź, sprzedaj wszystko co masz i oddaj ubogim” – usłyszał młodzieniec. Wszystko.

Wszystko, to dla Jeremiasza znaczyło być obiektem złorzeczenia. Być odrzuconym, wzgardzonym, samotnym, niezdolnym do życia między ludźmi. Nic dziwnego, że woła: „Biada mi, matko moja, żeś mnie porodziła!”.

Ale też wielkie było jego zadanie i równie wielka Boża obietnica: będziesz moimi ustami. Będą walczyć z Tobą, ale cię nie zdobędą, bo Ja jestem z Tobą. Wielka i cenna jak ta drogocenna perła z przypowieści Jezusa.


Tylko czy rzeczywiście byłabym w stanie dla niej oddać naprawdę wszystko? A jeśli nie, czego oddać nie potrafię?