05.01.2011

Życie za braci

„My także winniśmy oddać życie za braci” – umierać z miłości, która często tak boli. Boli, gdy kocha się tego, kto rani. Co mówi mi moje serce?

„Taka jest wola Boża, którą objawiono nam od początku, abyśmy się wzajemnie miłowali.”

Taka jest wola Tego,  w którego wierzę. On nie chce obłudy. Albo kocham, albo udaję, że kocham. Kochać tych, którzy źle mi życzą. Widzieć w nich Jezusa. Nie miłować słowem i językiem, ale czynem i prawdą.

„My także winniśmy oddać życie za braci” – umierać z miłości, która często tak boli. Boli, gdy kocha się tego, kto rani. Co mówi mi moje serce? Czy w głębi duszy nie czuję, że moja miłość do drugiego jest często tylko maską? W moim wnętrzu jest tyle gniewu, wyrzutów, złych emocji.

A Bóg mówi: po tym poznasz, że kochasz bliźniego, gdy okażesz mu miłość swoimi czynami. Wtedy Twoje serce nie będzie Cię oskarżać. Wtedy poczujesz pokój. „Kto nie miłuje swojego brata, trwa w śmierci.”