11.01.2011

Dałeś nam władzę nad światem. Postanowiliśmy ją zabrać dla siebie. Wyrwać świat z Twoich rąk. Poprawić Twoje dzieło, choć nie znamy go w całości, a jedynie wycinki.

Dałeś Synowi władzę nad Swym dziełem – woła refren psalmu. Dałeś też nam władzę nad światem, tworząc nas na swój obraz, byśmy mogli być współtwórcami tego dobra, które w Tobie ma swój początek i koniec.

Dałeś Synowi władzę nad Swym dziełem. I posłałeś, by ocalił nas – pogubionych. W Jego rękach złożyłeś wszystkie nadzieje ludzi, cały swój plan. A On stał się człowiekiem, podległym ludzkim słabościom i pokusom – i Cię nie zawiódł.

Dałeś nam władzę nad światem. Postanowiliśmy ją zabrać dla siebie. Wyrwać świat z Twoich rąk. Poprawić Twoje dzieło, choć nie znamy go w całości, a jedynie wycinki. Poprawić to, co nas uwiera, nie patrząc, co to oznacza dla ludzi obok nas.

Zawiedliśmy – a Ty posłałeś Syna, by nas wydostał z nędzy. Ale nie odebrałeś nam władzy. Ciągle ufasz, że podejmiemy Twoje dzieło. Ciągle czekasz, byśmy z Tobą razem zaczęli tworzyć dobro. Cieszysz się każdym jego okruchem, zbudowanym naszymi rękami.

Boże, który mi ufasz i będziesz ufał do końca, bądź uwielbiony.