08.03.2011

Obłuda

Jaki obraz Jezusa noszę w swoim sercu i czy słowa, którymi o Nim opowiadam, są zgodne z tym właśnie obrazem?

Na denarze był obraz Cezara. Słowa uczonych w Piśmie i starszych kreślą natomiast obraz Jezusa: prawdomówny, nie zależy Mu na nikim, nie ogląda się na ludzi, ale ma na uwadze jedynie prawdę drogi Bożej.

Dlaczego Jezus nazwał ich obłudnymi? Bo ich usta z jednej strony wychwalały Jezusa, a jednocześnie zadawały Mu pytania nie po to, by poznać prawdę i nią żyć, ale po to, by Jezusa potępić, by móc Go oskarżać. To wskazuje, że słowa, którymi przed ludźmi wychwalali Jezusa, nie odzwierciedlały prawdziwego obrazu Chrystusa, jaki nosili oni w swoim sercu.

Warto zadać sobie pytanie: A w czym ja jestem obłudny? Jaki obraz Jezusa noszę w swoim sercu i czy słowa, którymi o Nim opowiadam, są zgodne z tym właśnie obrazem? A może co innego jest w moim sercu, a co innego mówią moje usta? Może rozmawiam z Bogiem nie po to, by Jego słowa całkowicie i bez zastrzeżeń przyjąć i kierować się nimi w życiu, ale by nimi manipulować, dostosowywać je do swoich pragnień i oczekiwań? A może nie chcę oddać Bogu tego, co do Niego należy?

Bóg zna moje serce, nic nie jest przed Nim tajne. Dostrzeże nawet najmniejszy fałsz i obłudę we mnie. To ja muszę pozwolić Bogu pokazać mi to, co we mnie zafałszowane i nieustannie się w tym nawracać – odwracać się od kłamstwa, w jakim żyję. A On mi w tym będzie nieustannie pomagał poprzez swoje Słowo, sakramenty.