12.03.2011

Pójdź za Mną

Najtrudniej jest człowiekowi odwrócić się od drobnych przewinień, małych niewierności, niedociągnięć, letniości.

Jezus do każdego z nas mówi te słowa: „Pójdź za Mną”. I każdy z nas stara się na te słowa odpowiadać: w kapłaństwie, w małżeństwie, w stanie zakonnym, w samotności. Stale jednak, przez cały czas kroczenia za Jezusem, każdy z nas uczy się zostawiania wszystkiego, co stoi na przeszkodzie spotkaniu z Panem.

Czasem trudno nam zostawić za sobą, czyli po prostu pozbyć się, czegoś materialnego. Ale najtrudniej jest człowiekowi odwrócić się od drobnych przewinień, małych niewierności, niedociągnięć, letniości.

Za Jezusem tak naprawdę może iść tylko człowiek, który na poważnie bierze pierwsze przykazanie Dekalogu. Dla którego to Bóg jest najważniejszy w życiu. Taki człowiek nie będzie miał problemu z pozostawieniem wszystkiego na jedno słowo Boga, gdyż on każde Boże słowo traktuje serio i wciela w swoje życie.


Pytania do rachunku sumienia:

1. Czy staram się każdego dnia odczytywać do czego Jezus mnie powołuje?

2. Czy staram się wypełniać to najlepiej jak potrafię?

3. Czy zawsze Bóg jest dla mnie na pierwszym miejscu?


Drogowskazy Jana Pawła II

Otwarcie się na miłość Chrystusa jest prawdziwym wyzwoleniem W Nim i tylko w Nim zostajemy wyzwoleni od wszelkiej alienacji i zagubienia, od zniewolenia przez moce grzechu i śmierci. Chrystus jest naprawdę „naszym pokojem” (Ef 2, 14) i „miłość Chrystusa przynagla nas” (2 Kor 5, 14), nadając sens i radość naszemu życiu. (Redemptoris missio 11)