Ale w tej scenie najpiękniejszy jest chyba jej klimat. Spokój wieczoru, gościnność wobec przygodnie spotkanego człowieka. I to Łamanie Chleba, po którym rozpoznali w Nim Jezusa.
Bibliści pewnie by dali się pokroić, by usłyszeć, co powiedział Jezus owym dwom uczniom w drodze do Emaus. A mówił im o wszystkim, co w Starym Testamencie odnosiło się do Niego. To była na pewno najlepsza egzegeza, jaką kiedykolwiek słyszał świat. Co mówił?
Pewnie ślady tamtego wykładu możemy odnaleźć w katechezie pierwotnego Kościoła. Cierpliwy czytelnik Dziejów Apostolskich pewnie nieraz już zdumiewał się wywodami Piotra czy diakona Szczepana. Ale w tej scenie najpiękniejszy jest chyba jej klimat. Spokój wieczoru, gościnność wobec przygodnie spotkanego człowieka. I to Łamanie Chleba, po którym rozpoznali w Nim Jezusa. Potem była już tylko euforia. Porównywalna chyba tylko z radością Polaków po wyborze Karola Wojtyły na papieża….
Wczytując się w tę opowieść niespecjalnie pytam o jej sens. Raczej chłonę ten jej nastrój. I choć wiem, że tak bardzo jestem Chrystusa niegodny, proszę Go parafrazując słowa uczniów: „Zostań, Panie, ze mną, bo moje życie ma się ku wieczorowi i mój dzień mocno się już nachylił”. I mam nadzieję, że On, nie bacząc na moje słabości i wady przyjdzie, by zasiąść razem ze mną do duchowej wieczerzy. Wszak obiecał, że jeśli otworzę drzwi, gdy zakołacze…
Pytania do rachunku sumienia
Drogowskazy Jana Pawła II
W jaki sposób człowieczeństwo Jezusa i niewysłowiona tajemnica Wcielenia Syna Ojca mogą rozjaśnić nasze człowieczeństwo? Wcielony Syn Boży nie tylko w pełni objawił Ojca i Jego zamysł zbawczy; On także „objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi". Jego słowa i czyny, a zwłaszcza śmierć i zmartwychwstanie, objawiają całą głębię naszego człowieczeństwa. W Jezusie człowiek może wreszcie poznać prawdę o sobie samym. W pełni ludzkie życie Jezusa, całkowicie oddane miłości i służeniu Ojcu i ludzkości, ukazuje, że powołaniem każdej istoty ludzkiej jest otrzymywanie miłości i dawanie jej drugiemu. [Ecclesia In Asia, 13]