24.08.2011

O, Kościele!

Spojrzeć w zachwycie i zobaczyć Oblubienicę, Małżonkę Baranka. Wszystkie Jej klejnoty i warstwy fundamentu nazwać po imieniu.

Narzekać na brud, wyrywać chwasty, krytykować zło, grzmieć i gorszyć się… Cóż łatwiejszego? Spojrzeć w zachwycie i zobaczyć Oblubienicę, Małżonkę Baranka. Wszystkie Jej klejnoty i warstwy fundamentu nazwać po imieniu. Wejść bramą nie jak złodziej i obcy. Nie jak gość przygodny. Wejść jak domownik, pełnoprawny obywatel Królestwa. Z podniesionym dumnie czołem. Ja – wybranek Baranka.

By zmienić patrzenie trzeba wiary, z jaką Natanael rozmyślał o królestwie pod drzewem figowym. Wiary nie ślepej na grzech i zło, ale pewnej ostatecznego zwycięstwa Boga. Gdy wiara widzi, jak Bóg nagość Oblubienicy przyodziewa swą chwałą, człowiek wykrzykuje w zachwycie: O, Kościele!

 

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski