23.10.2011

Będziesz miłował

Najważniejsza jest miłość. Brzmi pięknie. Tyle, że czasem za tymi słowami kryje się morze ludzkiej krzywdy, obojętności, samotności i bólu.

Najważniejsza jest miłość. Nic innego nie ma znaczenia, byle kochać i być kochanym. Brzmi pięknie. Tyle, że czasem za tymi słowami kryje się morze ludzkiej krzywdy, obojętności, samotności i bólu.

Mam kochać. Ale nie tylko tego, kto mnie kocha i z kim mi jest dobrze. Mam kochać także tych, którzy mnie krzywdzą, ranią i odrzucają. Mam kochać, czyli po pierwsze wyrzec się zemsty, w myśli, mowie i czynie. Nawet jeśli miota mną gniew, choćby i słuszny.

Miłość nie jest emocją. Jest konkretem. Miłość to opieka nad tymi, którzy sobie nie radzą. To płaszcz oddany ubogiemu, choć pożyczka przed nocą nie wróciła. Miłość to też upomnienie, to sprzeciw wobec popełnianego przez kogoś zła. Może zaboleć. Może być uznana za krzywdę…

Nie mam być zawsze miły, cichy i bezwonny. Nie mam gadać o miłości. Mam czynić miłość.