19.01.2012

Prawa Jonatana

Łatwo jest mówić Bóg mnie ocalił. Postawił na nogi. Podniósł z błota. Mówi do mnie życzliwie. Ale trudniej ocalić Boga. Gdy widzę, jak jest poniewierany, wyśmiewany, lekceważony, spychany na margines, wdeptywany w błoto.

Z reguły zaczyna się na wycieczce, przy ognisku. Łączą pasje i zainteresowania. Czasem podobne marzenia. Niekiedy umiejętność słuchania. Weryfikacją jest moment zagrożenia. Poznaje się w biedzie… Gdy ujawniają się najważniejsze jej cechy. Ocala. Stawia na nogi. Podnosi z błota. Mówi życzliwie.

Przyjaźń. Ta prawdziwa rządzi się czterema prawami Jonatana. Każda. Również przyjaźń z Bogiem.

Łatwo jest mówić Bóg mnie ocalił. Postawił na nogi. Podniósł z błota. Mówi do mnie życzliwie. To wszystko jest prawdą. Ale trudniej ocalić Boga. Gdy widzę, jak jest poniewierany, wyśmiewany, lekceważony, spychany na margines, wdeptywany w błoto. Wtedy iść – jak Jonatan – i zapytać: dlaczego masz zamiar zgrzeszyć przeciw krwi niewinnej? Bo tu o nią, o krew niewinną chodzi.

Przyjaźń jest bezcenna wówczas, gdy przyjaciel każdą cenę gotów jest zapłacić.

Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski

 

nienormalna Przyjaciela Mam