21.06.2012

Krótko

Nie sposób spamiętać, nie sposób ogarnąć, zbyt wiele spraw potrzebuje Ciebie, moich i cudzych, mniejszych i większych, wszystkich ważnych...

Panie Boże... I to, i to, i jeszcze to... Nie sposób spamiętać, nie sposób ogarnąć, zbyt wiele spraw potrzebuje Ciebie, moich i cudzych, mniejszych i większych, wszystkich ważnych...

Kiedyś próbowałam spisać tych, za których chciałabym się modlić. Z pewnym ograniczeniem zmieściłam się w setce. Dziś już bym się nie zmieściła. Bo jeśli ten, czemu nie tamten? Mniej potrzebuje? Mniej jest moim bratem/ siostrą? Jeśli ta sprawa, czemu nie tamta? Na jakiej podstawie mam wybrać?

Na szczęście nie muszę wypowiedzieć wszystkich spraw. Na szczęście nie muszę Ci tłumaczyć, co dokładnie powinno się stać. Skąd miałabym mieć pomysł na wszystko? Na szczęście Ty wiesz, czego nam potrzeba i jak powinno być, by było dobre. Na szczęście mogę pamiętać o wszystkich i wszystkim modląc się: Ojcze nasz...

Lub stanąć przed krzyżem i westchnąć: Boże, Ty wiesz, ja nawet nie mam siły ubierać tego w zdania.