28.06.2012

Łaskawość władców

Zaiste wielka to łaskawość panów i władców. Czyż nie mieli prawa zabić?

„Wtedy Jojakin, król judzki, wyszedł ku królowi babilońskiemu wraz ze swoją matką, swymi sługami, książętami i dworzanami. A król babiloński pojmał go w ósmym roku swego panowania. Również zabrał stamtąd wszystkie skarby świątyni Pana i skarby pałacu królewskiego. Połamał wszystkie przedmioty złote, które wykonał Salomon, król izraelski, dla świątyni Pana, tak jak przepowiedział Pan. I przesiedlił w niewolę całą Jerozolimę”…

Czasem, gdy się poddasz, kara będzie mniejsza. Zamiast głowy stracisz tylko ojczyznę. Zachowasz życie, ale pójdziesz na wygnanie. Zaiste wielka to łaskawość panów i władców.  Czyż nie mieli prawa zabić? Ale i tych, którzy z ich łaski zostali wyniesieni, jak Sedecjasz, gdy tylko okażą się za bardzo samodzielni,  spotka podobny los .

Lepiej wpaść w ręce Boga niż człowieka. Boga można ubłagać...