30.10.2012

Poddani sobie

Poddanie i odnoszenie się ze czcią to konkret. Miłość… Często znaczy dziś wszystko i nic. Nie mam wątpliwości, że i męża i zone obowiązuje to samo Boże prawo.

Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej. Jak? Żony niech będą poddane swym mężom i niech odnoszą się do nich z czcią. Mężowie niech kochają żony. Najlepiej, tak jak samych siebie.

Poddanie i odnoszenie się ze czcią to konkret. Miłość… Często znaczy dziś wszystko i nic. A jednak kiedy czytam o wzajemnym poddaniu jedno drugiemu w bojaźni Chrystusowej nie mam wątpliwości, że i męża i żonę obowiązuje dokładnie to samo. Przecież prawo Boże i dla żony i dla męża jest to samo. „Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem”. A On odda za nas swoje życie…

Niechętnie przysłuchuję się dyskusjom o równouprawnieniu kobiet i mężczyzn. Zbyt wiele w nich wrogości. Jakbyśmy musieli sobie nawzajem wyszarpywać prawa i przymuszać do wypełniania obowiązków. Wolę to „bądźcie sobie nawzajem poddani w bojaźni Chrystusowej”.

Panie, pomóż mi pamiętać, że miłość to nie puste deklaracje, a konkret