07.04.2013

Pan mój i Bóg mój

On sam wybiera czas. Czeka na najlepszy moment także dla mojej wiary. Czeka, by dojrzała do tego, by zapragnąć Go spotkać osobiście, by chcieć się Go dotknąć

Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i Żyjący Ap 1

Dlaczego im nie uwierzył?  Znał ich od niemalże trzech lat, zapewne przyjaźnił się z nimi. Mimo to, nie uwierzył im. A może w słowach niewiary i powątpiewania chciał ukryć zazdrość, która się w tym momencie zrodziła? Może poczuł się kimś gorszym od pozostałych, bo ominęło go niezwykłe wydarzenie? Przecież też chciałby osobiście doświadczyć żywego Jezusa. Tylko czy był już gotów na to spotkanie?

Jezus powrócił do wieczernika dopiero po ośmiu dniach. Bo to On sam wybiera czas. Czeka na najlepszy moment także dla mojej wiary. Czeka, by dojrzała do tego, by móc spotkać Go osobiście, by chcieć się Go dotknąć. On wchodzi do mego serca, w moje codzienne życie, często nawet mimo drzwi zamkniętych. Tylko, czy potrafię  wykorzystać ten moment i wraz z św. Tomaszem wyznać: „Pan mój i Bóg mój”? Czy pragnę, by On był moim Panem? Czy jestem gotów dotknąć Jego ran? Zgodzić się, by był moim Przewodnikiem i leczył moje rany?

 

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak


Rafalsokol12 San Damiano O piękności