14.07.2013

Kto jest moim bliźnim?

Bliźnim jest każdy, kto potrzebuje mojej miłości, pomocy, wybaczenia.

Polecenie to, które Ja ci dzisiaj daję, nie przekracza twych możliwości i nie jest poza twoim zasięgiem
Pwt 30

Stawiam sobie dziś pytanie, jak uczony w Prawie, co mam czynić, by osiągnąć życie wieczne? Tak właściwie to znam odpowiedź – powinnam kierować się przykazaniem miłości Boga i bliźniego. I ciągle mam z tym problem.  Bo, czy moja modlitwa, udział we Mszy i inne praktyki religijne wypływają z miłości? Czy raczej są formą zasługiwania na Bożą miłość? Albo też próbą imponowania innym, dążeniem do zyskiwania ludzkiej akceptacji i zachwytu? Czy drugiemu człowiekowi pomagam z miłości? Czy bardziej oczekuję własnej chwały, dobrego samopoczucia, chcąc udowodnić sobie i innym, że jestem szlachetnym człowiekiem?

Może, jak ów uczony, wystawiając Boga na próbę i usprawiedliwiając swój brak miłości, tłumaczę się, że nie wiem, kto jest moim bliźnim? Ograniczam się jedynie do ludzi mi życzliwych, bliskich i tych, na których mi zależy, bo im łatwiej okazywać miłość. Ale nie tylko oni są moimi bliźnimi. Są też nimi zupełnie obcy i przypadkowi ludzie, których spotykam w swoim życiu, wrogowie i ludzie mi nieprzychylni. Są nimi wszyscy ci, którzy potrzebują mojej miłości, pomocy i wybaczenia.

Bóg przekonuje mnie dziś, że Jego przykazania nie przekraczają moich możliwości, że nie są poza moim zasięgiem. W takim razie, dlaczego tak trudno mi je realizować?

 

Czytania mszalne rozważa Aleksandra Kozak

 

Anna Klimova Piotr Rubik - Miłość to wierność wyborowi