19.06.2017

Na próżno

Tyle zmarnowanych łask, tyle straconych okazji, by choć ociupinkę nauczyć się żyć jak Jezus.

Bóg hojnie obsypuje człowieka swoimi łaskami. Wiele z nich jednak zostaje zmarnowanych, nie wykorzystanych.

Gdy wśród utrapień, przeciwności i ucisków reaguję zniecierpliwieniem, zgorzknieniem, pretensjami do ludzi i do Boga.
Gdy jestem wobec innych małoduszna.
Gdy w moim patrzeniu na drugiego człowieka i jego słabości brakuje łagodności i współczucia.
Gdy nie idę za cichym jak tchnienie wiatru szeptem Ducha Świętego.

Rachunek sumienia bardzo bolesny: tyle zmarnowanych łask, tyle straconych okazji, by choć ociupinkę nauczyć się żyć jak Jezus.

Dlatego nie dziwię się innym, że patrząc na moje życie nie widzą we mnie uczennicy Jezusa. Ja nie tylko że nie stawiam oporu złemu, ale walcząc ze złem, zabijam w innych radość i nadzieję.

Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie (Mt 18,7).