12.10.2017

Bóg nie do kupienia

Ja tobą nie handluję. Ty próbujesz mnie kupić?

Daremny to trud służyć Bogu! Bo jaki pożytek mieliśmy z tego, że wykonywaliśmy Jego polecenia i chodziliśmy smutni w pokucie przed Panem Zastępów? Teraz zaś raczej zuchwalców nazywajmy szczęśliwymi, bo wzbogacili się bardzo ludzie bezbożni, którzy wystawiali na próbę Boga, a zostali ocaleni.

Daremny to trud, służyć Bogu - mówią Izraelici. Nie warto się nawracać. Deszcz złota nie spada z nieba. Błogosławieństwo najwyraźniej mają ci, którzy żyją wbrew Niemu. To oni są szczęśliwi! To także nie jest doświadczenie, o którym nic byśmy nie wiedzieli...

Ileż razy okazuje się, że najlepiej powodzi się tym, co żyją nieuczciwie. Mają wszystko. Nie tylko pieniądze. Także powodzenie i ludzki szacunek. A ten, kto stara się żyć uczciwie, budzi drwinę. Przegrywa...

Bardzo przykre stały się wasze mowy przeciwko mnie – mówi Pan. Istotnie: cóż to za argument? Czyżbyś był ze mną, bo liczysz na zysk? Na protekcję? Swoim nawróceniem próbujesz mnie przekupić, żebym cię poparł w twoich planach? Czy to miłość, czy handel?

Ja tobą nie handluję. Ty próbujesz mnie kupić?

Oto nadchodzi dzień palący jak piec, a wszyscy pyszni i wszyscy czyniący nieprawość będą słomą, więc spali ich ten nadchodzący dzień (...). A dla was, czczących moje imię, wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach.

Nie bójcie się. Nie będziecie stratni. Zyskacie więcej, niż moglibyście się spodziewać. Ale chcę waszej miłości i zaufania.

Nie jestem do kupienia.