28.04.2018

Ad maiorem Dei gloriam

O cokolwiek prosić będę dla Jego chwały, On to uczyni. Przecież nie tylko do Piotra i Apostołów odnoszą się słowa: kto we mnie wierzy.

Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię. I ponownie, tak jakby mieli szczególnie to zapamiętać, albo jakby nie do końca wierzyli: O cokolwiek prosić Mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.

W imię Jezusa. Jego imienia wzywamy. Jego imię uzdrawia. Jego imię odpuszcza grzechy. W tych słowach ukrywa się sedno: Jezus jest Bogiem. "Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie" - tłumaczy Filipowi. W imię Jezusa. By Bóg był w Nim uwielbiony.

O cokolwiek prosić będę dla Jego chwały, On to uczyni. Przecież nie tylko do Piotra i Apostołów odnoszą się słowa: kto we mnie wierzy.

Tak, mam to doświadczenie. Miałam je wielokrotnie. Doświadczenie wysłuchanej modlitwy, wysłuchanego krzyku, spełnionej prośby. Wielkie rzeczy dokonywały się w najlepszym momencie, gdy całe dobro zostało dopełnione. Jeśli z Nim pragnę, On dotrzymuje słowa. Zawsze. Wystarczy Mu raz powiedzieć.

Ale bywa też tak, że proszę, a się nie dzieje. Bywa też tak, że wiem, że to, o co proszę, się nie stanie. Jego plan jest inny. On chce większej chwały Ojca, większego dobra. Wiem, mimo to proszę: Boję się. Zatroszcz się o mnie. Jestem tylko człowiekiem! I tej prośby nie omija...

By Bóg był uwielbiony także w moim - i twoim - życiu.