30.05.2018

Wykupieni

Jezus mnie wykupił, a ja ciągle na nowo poddaję się w niewolę zła i grzechu.

Zbyt rzadko zastanawiam się nad sensem niektórych słów. Na przykład słowo: „wykupieni”, „wykupiona”.

Od razu widzę targ, spętanych ludzi, nie będących panami swojego losu, ale niewolników, bez żadnych praw, pozbawionych godności. I ja jestem wśród nich.

A raczej byłam, bo Jezus swoją drogocenną krwią mnie wykupił. Dzięki temu stałam się wolna.

Jezus mnie wykupił, a ja ciągle na nowo poddaję się w niewolę zła i grzechu.

Dopiero po jakimś czasie stwierdzam ze zgrozą, że do niektórych zniewoleń się przyzwyczaiłam. Że mi nie przeszkadza brak wolności.

To chyba największa niewola. I największy smutek Jezusa.

Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli!” (Ga 5,1).