24.01.2019

Według wzoru

Zanim cokolwiek otrzymam, zanim doświadczę Bożej pomocy, mam się radować i weselić, mam wychwalać Jego potęgę.

Człowiek nie ma mocy, by tworzyć prawa przyrody. Może jedynie je odkrywać, próbować rozumieć i uczyć się je przyjmować, według nich postępować.

Tak samo jest z prawami życia duchowego. Jeżeli ktoś chce naprawdę swoje życie duchowe rozwijać i kształtować, musi poznawać prawa, jakie tym życiem kierują, i starać się według nich żyć.

Dzisiaj psalmista podpowiada jedno z tych praw: „Niech się radują i weselą w Tobie wszyscy, którzy Ciebie szukają, a ci, którzy pragną Twojej pomocy, niech zawsze mówią: «Pan jest wielki»”.

Zanim cokolwiek otrzymam, zanim doświadczę Bożej pomocy, mam się radować i weselić, mam wychwalać Jego potęgę.

W ten sposób walczę z interesownością w mojej relacji z Bogiem. Uczę się przyjmować z Jego ręki wszystko, co mi da, i nabierać dystansu, by, jak mawiał ojciec Ignacy Loyola: „Trzeba nam stać się ludźmi obojętnymi, nie robiącymi różnicy w stosunku do wszystkich rzeczy stworzonych, (… ) tak byśmy z naszej strony nie pragnęli więcej zdrowia niż choroby, bogactwa niż ubóstwa, zaszczytów więcej niż wzgardy (…) i podobnie we wszystkich innych rzeczach.”

„Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie” (Łk 6,37-38).