23.12.2021

Naucz mnie chodzić

W naszym życiu z Bogiem każde Jego przyjście także nam otwiera drogę...

Zastanawiające: kiedy spełniło się pragnienie Elżbiety i Zachariasza, nie oznaczało to kresu oczekiwań, ale początek ich spełniania. Kiedy rodzi się Jezus i ziszcza się obietnica dana narodowi wybranemu – to nie jest kres, domknięcie tej historii.

W naszym życiu z Bogiem każde Jego przyjście także otwiera nam drogę – aby kroczyć Jego ścieżkami, zbliżyć się ku światłu, być Bogu wiernym. Dlatego na święta nie czeka się tak jak na coś statycznego, punkt w czasie. Oto „Bóg powierza swe zamiary swoim czcicielom”, okoliczności Jego przyjścia rozwiązują nam język, człowiek utworzony z mułu przybiera doskonały kształt.

Franciszek, Gaudete et exsultatae, 11

Liczy się to, aby każdy wierny rozpoznał swoją drogę i wydobył z siebie to, co ma najlepszego, to, co najbardziej osobistego Bóg w nim umieścił (por. 1Kor 12, 7), a nie marnował sił, usiłując naśladować coś, co nie było dla niego pomyślane.