01.06.2022

Strzeżeni

Czujność, o której Paweł mówił do starszych Kościoła w Efezie, nie jest nieustannym rozglądaniem się za kolejną watahą wilków.

Wilki drapieżne nie są pierwszoplanowymi bohaterami przemówienia Pawła. Ani zapowiadany przez Jezusa ucisk. Owszem, należą do realiów życia chrześcijańskiego, ale nie składają się na całość. Nie są nawet większą i najważniejszą jego częścią.

Pierwszoplanowym bohaterem jest Bóg strzegący owczarni. Nie dlatego, że osiągnęła wielką dojrzałość i świętość. Bo nie jest, tu na ziemi, nawet drogocennym kamieniem. Ba, częściej niż złoto jawi się popiołem. Jeżeli Ojciec jej strzeże, to dlatego, że Ten, który ją nabył drogocenną Krwią swoją, w godzinach poprzedzających Mękę o to prosił, a teraz wstawia się za nami jako nasz Obrońca. To modlitwa Jezusa sprawia, że jesteśmy strzeżeni i budowani Jego łaską.

Czujność, o której Paweł mówił do starszych Kościoła w Efezie, nie jest zatem nieustannym rozglądaniem się za kolejną watahą wilków. Jest ufnym powierzaniem siebie miłosiernemu Bogu, zdolnemu w takich a nie innych warunkach nie tylko nas ustrzec. Także uświęcić w prawdzie.