29.06.2022

Nieoczywiste

Wyznanie Piotra czymś oczywistym jest dla nas. Osłuchanych, oczytanych, niosących bagaż dwóch tysięcy lat wiary Kościoła.

Wyznanie Piotra czymś oczywistym jest dla nas. Osłuchanych, oczytanych, niosących bagaż dwóch tysięcy lat wiary Kościoła. Nie było takim dla Apostoła. Pobożny Żyd wierzył w Boga objawiającego się w obłoku i słupie ognia. Nigdy twarzą w twarz. Wyjątkiem był Mojżesz. Nawet cuda Jezusa nie dodawały wyznaniu oczywistości. Chleb rozmnażał przecież Eliasz (słynny dzban mąki i baryłka oliwy). Elizeusz uzdrawiał (Syryjczyk Naaman). Dlatego jego wyznanie nie jest, z perspektywy tamtej epoki i spędzonego przy Jezusie czasu, czymś oczywistym. Jest darem Ojca.

Jeżeli nagrodzone zostało błogosławieństwem i obietnicą zbudowania na nim Kościoła, to nie ze względu na predyspozycje i szczególne cechy charakteru. Ani nawet ze względu na doskonałość moralną. Jedynym powodem wydaje się być otwartość, a może nawet szczególna wrażliwość na to, co nie jest oczywiste, co wymyka się zmysłom i doświadczeniu, odbiega od przyjętych wyobrażeń, a co pochodzi od Ducha Świętego. Na niej buduje Jezus. Także w naszym życiu.