13.03.2023

W kręgu własnych wyobrażeń

Bóg ewangelii jest kimś zupełnie innym niż nasze ludzkie miary, wyobrażenia i gdybania.

Boże mój, pragnę ujrzeć Twe oblicze (por. Ps 42 [41], 3cd).

Coraz częściej okazuje się, że subiektywne spostrzeżenia czy oczekiwania ludzie traktują niemal jak miarę rzeczy. Dlatego wszystko wokół próbują „stwarzać” na swój obraz i podobieństwo, podobnie dzieje się z Bogiem. Ma być „skrojony” według naszej miary, to znaczy taki, który będzie uwzględniał nasze widzimisię i nie postawi wymagań, które są a natury swojej stresujące.

Okazuje się, że Bóg ewangelii jest kimś zupełnie innym niż nasze ludzkie miary, wyobrażenia i gdybania. Widać to w czasie przemówienia w synagodze Jego rodzinnego Nazaretu, gdzie widać gniew i niezadowolenie zgromadzonych z powodu słów Jezusa. Wydaje się, że nie pasował On do ich wizji.

Jak zauważa kard. Gerhard Muller, wiara w dobrego i miłosiernego Boga chroni nas przed poczuciem, że wszystko jest bez sensu i na darmo. Dlatego za psalmistą możemy ufnie powtórzyć: „Boże mój, pragnę ujrzeć Twe oblicze”.

Myśl Benedykta XVI

«Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim» (1 J 4,16). Słowa z Pierwszego Listu św. Jana wyrażają ze szczególną jasnością istotę wiary chrześcijańskiej: chrześcijański obraz Boga i także wynikający z niego obraz człowieka i jego drogi (encyklika Deus caritas est, 1).

Dominikanie.pl Pieśni wielkopostne [#04] Witaj, głowo (Do twarzy Chrystusa)