Kształtuje rzeczywistość, działa. Ta sprawczość jest cenna dla nas – bo i nas to słowo wzywa, przynagla, powołuje.
Ostre słowa dobrze nam się nie kojarzą. Wolimy unikać takich, nie chcemy ich od innych dla siebie. Zresztą umiemy się bronić, osłonić, przestać słyszeć. Wiemy jednak i to: czasem trzeba. Czasem nie ma innego wyjścia.
Słowo ostrzejsze od miecza nie jest tylko przekazem jakichś choćby najważniejszych informacji. Ono kształtuje rzeczywistość, działa. Ta sprawczość jest cenna dla nas – bo i nas to słowo wzywa, przynagla, powołuje. Nas właśnie.
Domagamy się dowodów, wskazówek, znaków. Czy jednak Lewi wiedział na co się pisze? Czy robiąc ten pierwszy krok, zawołany przez Jezusa w komorze celnej, miał świadomość tego, co się dzieje, co się stanie? To tylko jeden krok, jeden gest, niewiele światła – to wystarczy. To od nas Bogu wystarczy.