• Gabriela
    28.02.2019 07:05
    Zgorszenie oznacza przede wszystkim uczynienie kogoś gorszym, niż był. Trzeba uważać, by nie gorszyć „maluczkich”, a zarazem być czujnym, aby samemu nie ulec zgorszeniu. Na tej drodze Jezus zaleca daleko idący radykalizm: odcięcie ręki czy nogi, wyłupienie oka. Byle tylko zachować w sobie chroniąca przed zepsuciem sól. To, podany przez Niego sposób na zachowanie pokoju. Zgorszenie bowiem jest jak „piąta kolumna”. Rozsadza od środka. Dlatego gorszycieli powinno się bezkompromisowo i radykalnie, uwiązawszy „kamień młyński u szyi” usuwać. To nauka Ewangelii. A praktyka Kościoła? Chodzący w chwale gorszyciele rzadkością - niestety! - bynajmniej nie są ...
    • Barbara
      28.02.2019 23:06
      Nie mogę znowu zgodzić się z tym, co Pani pisze, że gorszycieli powinno się... uwiązawszy kamień młyński u szyi usuwać... i wrzucać w morze!! I jeszcze stwierdza Pani, że to jest nauka Ewangelii!!! Pan Jezus nie namawia do torturowania i zabijania grzeszników! Posługuje się tak strasznym wyolbrzymieniem jedynie dlatego, by wyrazić ważną prawdę, jak wielkim grzechem jest gorszyć drugiego - pomniejszać, odbierać mu wiarę, nadzieję, miłość! Jezus wykazuje, że ciężar takiego grzechu jest aż tak ogromny!
  • albert
    28.02.2019 09:16
    Aby nie gorszyć, to trzeba najpierw wiedzieć co to jest gorszenie i na czym polega. Tą sprawę można przyrównać do czarnej dziury w ludzkiej świadomości. Jest to wina edukacji religijnej w Kościele.
  • Rafaello
    28.02.2019 15:26
    Upadek zaczyna się od niepokoju, od rozdwojenia.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...