Szkoda że polscy biskupi nie widzą - jak to mówią - potrzeby diakonatu. A przecież diakonat nie został przywrócony ze względu na potrzeby lecz aby ukazać pełnię sakramentu święceń. Taka liczba diakonów stałych w Polsce jest śmieszna. 3 diecezje oficjalnie wprowadziły diakonat stały, a co z resztą? Nie ma potrzeby? Potrzeb jest bardzo dużo! Szkoda bo Pan daje takie powołania także w polskim Kościele. I mieliby co robić! Ale cóż. Trzeba się modlić aby biskupi obudzili się z samozadowolenia, bo może przyjść taki czas - zresztą już przychodzi - że doświadczymy tak ostrej i agresywnej laicyzacji, której skutkiem będzie przerażający brak jakichkolwiek powołań!

Faktycznie, Polska z 6 diakonami wygląda nieciekawie, ale myślę, że niedługo rozwinie się to w kilku Diecezjach, wtedy nie będzie sensacją kolejne święcenie Stałego Diakona, jak teraz...

Optymizm @kosmolucha powinien mieć jakieś uzasadnienie, gołym okiem nie widać. Mam jednak wrażenie, że problem "buzuje" jeszcze pod powierzchnią, wystarczy przeglądnąć fora internetowe i komentarze pod notatkami dotyczącymi diakonatu stałego. Dominujący niestety stereotyp duzej ilosci prezbiterów hamuje refleksję nad rozwojem diakonatu stałego. A przecież nie dlatego potrzebny jest diakon, bo nie ma prezbitera,ale jest mu dany do pomocy. Nie jest dla prezbitera zagrożeniem, bo go nie zastąpi.Niestety taki sposób myślenia zdarza sie nader często ma poziomie parafii,a także wśród biskupów. A to od bp ordynariuszy wszystko zależy.