• KaeL
    12.01.2012 12:04
    Oczywiscie, ma ksiadz racje.
    Tylko nasuwa mi sie jedna watpliwosc: dlaczego nie zmieni ksiadz we wlasnej parafii przynajmniej tego "zwyczaju"? Nie wyjasni organiscie, czy kto tam piesni przygotowuje, podstaw liturgii? Nie podszkoli liturgicznie przynajmniej osob odpowiedzialnych za kosciol i liturgie?
  • Jerzyk
    12.01.2012 12:15
    - "przesłanie o Słowie, które Ciałem się stało, brzmi jak wykład z filozofii dramatu na osiedlowej dyskotece"
    - Czy nie właśnie to ksiądz robi?
    - Czy to nie jest także Kościół księdza?
    Coś mi tak brzmi, jakby ten głos był z zewnątrz,
    - A mnie to nie dotyczy!
    Fajnie że ksiądz to zauważył, teraz trzeba szepnąć to gdzie trzeba i trochę popracować nad tym.
    Podobno najtrudniej nawrócić księdza, a Jezus do wszystkich mówi,
    - Nawróćcie się i wierzcie w ewangelię(Mk.1,15)
    Jeszcze jedno małe pytanie,
    - Kto w Kościele odpowiada za eucharystię?
    • xwl
      12.01.2012 19:33
      xwl

      Pełnemu zapału prorockiego autorowi postu chciałem zwrócić uwagę, że w całości zdanie brzmi: "Głoszone na tym muzycznym tle przesłanie o Słowie, które Ciałem się stało, brzmi jak wykład z filozofii dramatu na osiedlowej dyskotece". Zatem chodzi o przesłanie, głoszone na tle pastorałek, a całość dotyczy muzyki kościelnej. Jeśli ktoś chce być prorokiem niech nie stosuje socjotechniki i zdań z kontekstu niech nie wyrywa :)

  • Awa
    12.01.2012 13:00
    Awa

    A kto jest odpowiedzialny za przygotowanie Liturgii?Świecki z drugiej strony ołtarza,czy ksiądz i służba ołtarza?
    Organista to osoba podległa proboszczowi.Chyba z e te ,,cicha noc "to księdzu babki zaczynaj śpiewać......

  • oikomenik
    12.01.2012 14:03
    Często problemem jest wypowiedź organisty: bo prosze księdza jak byłem młody (czytaj 50 lat temu) to się śpiewało kolędy do 2 lutego i tak pięknie wtedy było, a ten Sobór to prosze księdza tak to pozmieniał, że nie wiem...
    a że trudno wywalić takiego organistę to inna sprawa...bo jak to... ksiądz na bezrobocie mnie wysyła???
  • monika m.
    12.01.2012 17:16
    Ok, mam tego świadomość, że dziecina kwili w Niedzielę Chrztu Pańskiego. Lud wraz z kapłanami przyjmuje tradycję śpiewania kolęd do 2 lutego? I rzeczywiście jest sałatka liturgiczna ale co w tej sytuacji? Bo autor tylko zakomunikował, że tak jest... znaczy: infantylizacja. ;) Pytanie niejako ważne, bo w jakimś stopniu odpowiadam za obstawę muzyczną... Mamy śpiewać kolędy choć okres zwykły ale szopki w kościołach czy nie???
    I jeszcze jedno co mi się nasuwa: świeccy posługujący w Kościele są posłuszni przełożonym Kościoła. Gdzie zatem jest (lub można znaleźć) dekret dotyczący odpowiedzi na tzw. cytowane "sałatki liturgiczne"? Chętnie poczytam i się dostosuję.

    Cenie sobie krytykę konstruktywną (znajdującą odpowiedź na tego rodzaju kwestię) nie tylko samą krytykę. Czekam na odpowiedź w tej kwestii. Pozdrawiam
    • xwl
      12.01.2012 19:25
      xwl

      1. Nigdzie nie napisałem, że w sprawie doboru śpiewu w mojej parafii nic się nie zmienia. Jednak zamiast rewolucji wybrałem ewolucję. Na chwilę obecną, od drugiej niedzieli zwykłej, kolędy są śpiewane na zakończenie Mszy św. Ale kolędy, nie pastorałki. To samo dotyczy innych pieśni. Gdy przyszedłem do parafii nie było organów, ani organisty. A wierni śpiewali na okrągło około trzydziestu pieśni. Teraz są organy, dwóch organistów wolontariuszy, a na repertuar śpiewów liturgicznych składa się około 300 pieśni. Temat został podjęty, bo obserwuję życie liturgiczne nie tylko w swojej parafii.
      2. Szkoda, że mało kto z dyskutujących na rozpoczynające komentarz rozróżnienie zwrócił uwagę. Jeszcze nie tak całkiem dawno, czyli w latach siedemdziesiątych, pastorałek w liturgii nie można było wykonywać. Jak do tej pory takiego formalnego pozwolenia nikt nie udzielił. Wkradły się do niej na podobnej zasadzie, jak inne, nie zatwierdzone przez episkopat, pioseneczki. Bo jest tak ładnie i tak czule, i tak miło…
      3. Jeśli chodzi o konkrety. Wprowadzenie ogólne do Mszału Rzymskiego, punkt 48: „Śpiew na wejście wykonuje na przemian schola lub kantor i lud, albo sam lud, albo sama schola. Można wykonać antyfonę z psalmem podane w Graduale Rzymskim lub w Graduale zwykły, albo też inny, zgodny z czynnością świętą, z treścią dnia i okresu liturgicznego śpiew, którego tekst został zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu”. Instrukcja Musicam sacram, punkt 32: „Istniejący w niektórych krajach prawny zwyczaj, potwierdzony niejednokrotnie indultami, zastępowania śpiewów z Graduału – na wejście, ofiarowanie i komunię – innymi śpiewami, może być utrzymany według uznania kompetentnej władzy terytorialnej, byleby tylko tego rodzaju pieśni treścią odpowiadały częściom Mszy świętej i okresowi liturgicznemu. Władza terytorialna powinna zatwierdzić teksty tych śpiewów”. Nie ma dokumentu Konferencji Episkopatu Polski, zatwierdzającego do użytku liturgicznego teksty pastorałek.

      • KaeL
        12.01.2012 19:48
        No dobrze, ksiadz opisuje rzeczywistosc istniejaca i pokazuje nam, maluczkim, ze "zle sie dzieje".

        Ale chyba zdaje sobie ksiadz z tego sprawe, ze jezeli ksiadz nic poza swoja parafia zmienic nie moze, to my nawet we wlasnych nie wiele mozemy?
        Mamy proboszcza pouczac, czy organiste? Gradualy im pod nos podtykac (ktorych nie mamy)? Do biskupa doniesc? Czy demonstarcyjnie nie spiewac koled czy pastoralek?

        Przeciez cale sprawy liturgii, jezeli nie sa zgodne z wytycznymi odgornymi, to tylko i wylacznie ksieza moga skorygowac (A w Polsce na pewno tylko ksieza).
        I tu wlasnie widac, jaki mamy w Kosciele chaos. Tam, gdzie ksieza powinni byc ekspertami - jak widac z tekstu - zawodza. Tam, gdzie ekspertami mogliby byc swieccy - rzadzi proboszcz.
      • Szymon
        14.01.2012 21:11
        To, że w czasie liturgii często nie stosuje się do przepisów, to żadna nowina. I to nie tylko jeżeli chodzi o śpiew. Komunii św. na stojąco zaczęto udzielać wbrew przepisom, a później zaaprobowano tę praktykę. Szfarze udzielają Komunii Św. wbrew wszelkim przepisom, po prostu zawsze gdy są, nawet w dni powszednie, nawet, gdy nie wszyscy kapłani koncelebrujący udzielają. Ministrantki w niektorych parafiach pojawiły się wbrew przepisom więc później pozwolono. Czy na zachodzie zaczęto udzielać ogólnego rozgrzeszenia, bez spowiedzi tak z dnia na dzień, czy zacząło się od "robienia po swojemu" w takich niby mniej istotnych sprawach?
  • maja
    12.01.2012 17:49
    Gdyby spiewanie koled po okresie Bozonarodzeniowym bylo najwiekszym "wykroczeniem" liturgicznym to prosze ksiedza nie byloby tak zle. W naszym kraju jest taka tradycja ze koledy spiewa sie do 2 lutego, ksieza chodza po koledzie a choinki swieca sie jeszcze dlugo po Swietach. Czy ktos przez to moze stracic wiare? Hmm, chyba ze sie uprze.
    • xwl
      12.01.2012 19:28
      xwl
      Hmmm, a czemu nie zaśpiewać Jezus malusieńki w Boże Ciało. Przecież przez to nikt wiary nie straci. Chyba, że się uprze ;)
      • maja
        12.01.2012 20:02
        a temu ze wtedy nie ma choinek, szopek, ksiedza po koledzie. Prosze ksiedza, a moze nalezaloby sie zastanowic skad ta tradycja sie wziela ze w Polsce ze akcenty swiateczne sa tak dlugo utrzymywane po swietach. To chyba lepsze niz swietowane w Adwencie. Co do pastoralek, to przynajmniej w naszym kosciele jakos nie mamy (nie)przyjemnosci ich spiewac, klasyczne koledy ktore pamietam z dziecinstwa i z reguly w calosci (zwlaszcza te przy Komunii).
        A na zakonczenie, jestem otwarta na wszelkie logiczne zmiany, czy naprawde ale naprawde ksiadz uwaza ze spiewanie koled (nie pastoralek, ale ktos je wpuszcza do repertuaru, gdzie sa ksieza?)w okresie bezposrednio po-swiatecznym moze doprowadzic do splycenia wiary? Naprawde, prosze ksiedza?
      • Awa
        12.01.2012 20:45
        Awa
        Liturgia czy tradycja?
        Niedługo te dylematy rozwiąże życie.
        Pozostaną ,,znawcy liturgii"tradycja wymrze.
        Zwyczaj kolędowania w domu zanika.Jeśli już to jakaś płyta z kolędami.
        Nie będzie już komu spiewac entej zwrotki,,Lulajże Jezuniu",bo niewielu zna je na pamięć.W tle tej dyskusji ozdywa sie odwieczny problem; trydent contra watykanski.
        Problem wymrze i zniknie.

        Jak sie człowiek uprze to i z ,,siedleckim w reku" czy gregorianskim choralem wiare stracic może .....
        Ksiadz sie obruszył i tłumaczy zamaist sie cieszyc ze temat chwycił.
  • AJ
    13.01.2012 01:00
    Ja jestem ks. Lewandowskiemu bardzo wdzięczna za napisanie o pastorałkach w liturgii. One tak strasznie nie pasują, naprawdę czasem mam wrażeniem że ci, którzy je intonują i dopuszczają nie rozumieją co dzieje się w liturgii. Podobnie jest z kolędami w okresie zwykłym. Trudno się rozmawia na te tematy, bo zwrócenie uwagi na niestosowność pewnych śpiewów bywa traktowane jako zamach na świętość, ewentualnie wykazywanie swojej wyższości (no tak, ale ludzie w kościele nie zrozumieją, zawsze tak było, co ci to przeszkadza, - i argument najbardziej irytujący: nie każdy jest na takim poziomie...). I zamiast katechezy mamy a-katechezę. Tak więc Księże - dziękuję. Może ktoś poczyta i pomyśli(!) i choć w jednej parafii zacznie się coś zmieniać.
    • kratka
      14.01.2012 22:52
      Też jestem wdzięczna Księdzu za ten artykuł. Muszę się przyznać, że dotąd nie zastanawiałam się, jaka jest różnica między kolędą a pastorałką... dobrze, że Ksiądz o tym napisał:) Zapewne większość Zaglądających na wiara.pl ma dużą wiedzę na temat śpiewu w liturgii (i w ogóle na temat teologii), ale są i tacy (jak np. ja), którym potrzebna jest taka lekcja, żeby wiedzieć, co się śpiewa podczas Eucharystii. Dlatego jeszcze raz dziękuję Księdzu za fajny artykuł :-)
  • zraz
    13.01.2012 09:09
    Cóż , ma Ksiądz rację ale to temat szerszy niż rozważania nad "wyższością kolędy nad pastorałką" . Śpiew stał się raczej przerywnikiem i elementem uatrakcyjniającym Mszę niż jej częścią. Mało kto rozumie co śpiewa i dlaczego akurat w tej chwili. Trzeba by pewnie zacząć od elementarnej edukacji na temat Eucharystii , co, kiedy , dlaczego i co oznacza. Stoimy czasem gdzieś "pod chórem" , uczestniczymy w czymś ale nie bardzo wiemy o co chodzi . W ramach tej edukacji należałoby pewnie dotknąć także kwestii śpiewu w liturgii.
    Póki co jednak , dobrze było by żeby chociaż wszyscy śpiewali, nawet te pastorałki. Pozdrawiam
  • ed
    13.01.2012 10:07
    Zaraz, zaraz jeśli się nie mylę 2 luty to święto Ofiarowania Pańskiego - czyli Dziecina ma 8 dni i może kwilić. To nie śpiewy robią w tym momenice sałatkę, a chronologia czytań liturgicznych....
    • xwl
      13.01.2012 15:11
      Osiem dni to obrzezanie. Mówią o tym czytania z Nowego Roku. A chronologią nie ma się co zastawiać, bo Chrzest jest wtedy, kiedy jest. I to on kończy okres Narodzenia Pańskiego i jest równocześnie 1. niedzielą zwykłą. Chronologia oktawy też zresztą jest teologiczna, a nie historyczna. Bo tzw. drugie święto, jak w Polsce mawiamy, a faktycznie drugi dzień oktawy Narodzenia Pańskiego (nie ma dwóch czytań i Wyznania Wiary, czyli nie jest to uroczystość)jest wspomnieniem Świętych młodzianków, a trzeci dzień tejże oktawy już wspomnieniem św.Jana Ewangelisty
      • ed
        13.01.2012 15:32
        Jak mówi Ewangelia "gdy minął okres oczyszczenia Maryji i Józefa" - po urodzeniu chłopca oczyszczenie trwało 8 dni, po urodzeniu dziewczynki 30. Tak czy siak w światyni ofiarowano Jezusa niemowlę, a "chrzest jest wtedy kiedy jest" - fakt, ale w przypadku Jezusa miał miejsce gdy był dorosłym mężczyzną. Najpierw więc obchodzimy chrzest drosłego Jezusa, a potem ofiarowanie Jezusa Dzieciny, czyli jednak ta chronologia nie jest logiczna...
        Stąd do Ofiarowania Pańskiego, jak rozumiem przedłuża się okres spiewania kolęd i dla mnie sie to z niczym nie kłóci, a kolędy są piękne i chętnie śpiewane (nie ma chyba okresu liturgicznego, w którym wierni tak chetnie spiewaja), że ja osobiscie bardzo sie cieszę, że mozna spiewać je dłużej i nie powoduje to infantylizacji mojej wiary...
      • xwl
        13.01.2012 16:56
        Ewidentnie i konsekwentnie mylisz obrzezanie z ofiarowaniem. Nie chcę być złośliwy, ale czegoś to musi być owocem ;)
      • KaeL
        13.01.2012 17:49
        Prosze ksiedza, to co my swietujemy 2. lutego? Odpowiedz poprawna:
        Ofiarowanie Jezusa w Swiatyni.

        "Gdy upłynęły dni oczyszczenia Maryi według Prawa Mojżeszowego, rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu..."Lk 2,22-40.

        Dlaczego ksiadz obraza uzytkownikow, ktorzy maja racje? Pomylic sie kazdy moze, ale troche wstyd, ze ksiadz nie wie, co naprawde jest swietowane 2.lutego w kalndarzu liturgicznym i dlaczego ma to zwiazek z Bozym Narodzeniem, a przynajmniej z Jezusem jako niemowle.
  • Anteas
    13.01.2012 17:29
    No i co z tego? Te rozważania to są takie; siedzi sobie ksiądz i biadoli jak to źle. A może by tak ruszyć się i coś zrobić w tej sprawie. Czy może to ksiądz pisze, aby wierni się zorganizowali, wzieli księdza za bety i kazali mu coś robić. Oprucz biadolenia naturalnie. Za liturgię są odpowiedzialni księża a nie wierni. Więc co to ma być? Biadolenie; "jakim to ja jestem kompletnym nieudacznikiem?"
  • Jerzyk
    13.01.2012 18:22
    Swego czasu uczeni w piśmie i Faryzeusze mieli do Jezusa pretensje co można, a raczej czego nie można robić w sabat.
    I uzyskali odpowiedź.
    - Co jest do czego?
    Może też zrobimy kilka tysięcy zakazów i nakazów,
    - Co i jak?
    - Nie będą nam samowolnie i na swój sposób ludziska cieszyć się z narodzenia Pana!
    - Uporządkujemy to jak trzeba i już!
    Zrobimy dni i godziny w których pozwolimy na odpowiednie śpiewy.
    - Reszta będzie karana z całą surowością!
    • ed
      13.01.2012 18:42
      Ksiadz mnie obraża..."Ewidentnie i konsekwentnie mylisz obrzezanie z ofiarowaniem. Nie chcę być złośliwy, ale czegoś to musi być owocem ;)"

      Cóż to widocznie Księga Kapłańska kłamie mówiąc w rozdziale 12; "Dalej powiedział Pan do Mojżesza: 2 "Powiedz do Izraelitów: Jeżeli kobieta zaszła w ciążę i urodziła chłopca, pozostanie przez siedem dni nieczysta, tak samo jak podczas stanu nieczystości spowodowanego przez miesięczne krwawienie. 3 Ósmego dnia [chłopiec] zostanie obrzezany. "



      Nie ja więc myle oczyszczenie z obrzezaniem, a ksiadz nie zna Pisma Św i to Księga KAPŁAŃSKA...cóż, smutne.
      Nie wiem czego to jest owocem(

      Osmego dnia było obrzezanie i ofiarownie w światyni, (zasady ofiarowania też są opisane w tejże ksiedze) proszę przeczytać dokładnie przepisy Mojzeszowe w Księdze Kapłańskiej, tam wszystko jest.
      • KaeL
        13.01.2012 19:54

        ed spokojnie, caly tekst w Ksiedze Kaplanskiej brzmi:


        Dalej powiedział Pan do Mojżesza:  "Powiedz do Izraelitów: Jeżeli kobieta zaszła w ciążę i urodziła chłopca, pozostanie przez siedem dni nieczysta, tak samo jak podczas stanu nieczystości spowodowanego przez miesięczne krwawienie.  Ósmego dnia [chłopiec] zostanie obrzezany.  Potem ona pozostanie przez trzydzieści trzy dni dla oczyszczenia krwi: nie będzie dotykać niczego świętego i nie będzie wchodzić do świątyni, dopóki nie skończą się dni jej oczyszczenia.  Jeżeli zaś urodzi dziewczynkę, będzie nieczysta przez dwa tygodnie, tak jak podczas miesięcznego krwawienia. Potem pozostanie przez sześćdziesiąt sześć dni dla oczyszczenia krwi. Kpl 12,1-5

         

        Czyli obrzezanie osmego dnia, ale oczyszczenie kobiety po kolejnych 33 dniach i mamy 2 luty. Ale Jezus to ciagle niemowlak.

         

        Kalendarz liturgiczny przez fakt corocznego powtarzania wydarzen waznych do zbawienia ma kilka takich "wpadek". Niepokalene Poczecie krotko przed Narodzinami Jezusa a Narodziny Maryji we wrzesniu. A po drodze jeszcze Zwiastowanie. Kiedys strasznie mi sie to mylilo.

  • gut
    14.01.2012 00:11

    Ks. Włodzimierzu :) Bardzo interesujący artykuł,W polskim zwyczaju kolędy są śpiewane do święta Ofiarowania Pańskiego. [...]ma się do – tak mocno wyartykułowanej...postawienie pytania o to, jak ten zwyczaj Mało komu przychodzi do głowy Przyznam, że jak już od dawna zastanwiałem się nad tą kwestią, którą ksiądz porusza, wydaję mi się, że List  ;)., że ksiądz porusza ten temat ;) Ojj część duchownych może miec za złe :)) więc jest czas do 2 lutego aby śpiewać kolędy noo... to dopiero by się pojawiły obiekcje  ze strony parafian gdyby ksiądz chiał chodzić w czasie "Kolędy" nie śpiewając kolęd, :) Ale wiemy jak to jest w praktyce :) No ... chyba, że wszsycy księża wyrobią się w chodzeniu po domach do 6 stycznia "Kolęda" :)))) Odpowiedź jest prosta i doskonale ksiądź ją zna można jej nie zauważa tj.Vicesimus quintus annus podchodzi pod Konstytujce Dogmatyczną o Kościele wobec tego, kolędę mozna śpiewać podczas nawcy tej Sprawy wartej" uczesania":) Pozdrawiam:)Z A co do tego "sianka"itp to faktycznie może prowadzić do infantylizmu wiary, liturgii nawet jden z biskupów to krytykował ale jak to rozumieć w kontekście słowa Abba co znaczy "Tatuś" czy Jezusowi też można zarzucać infantylizm?, wydaję się, że poda terminem "sianko" itp. chodzi o "wrażliwość", "ciepło" ale nie wiem niech się wypowiedzą Apostoł, który przewodniczył Pierwotnej Wspólnocie też miał z tym problemy, widać sprawa stara jak chrzescijaństwo :). Kwestia podniesiona przez Ks. Autora jest zasadna i warto aby wypowiedzieli się "Spece od tej sprawy"ale wydaje się, że śpiewanie kolędy tylko do 6 stycznia trąci mimo wszystko legalizmem a przez to, że trwa "Kolęda duszpasterska"a śpiewane są kolędy sprzyja to w tworzeniu i umacnianiu tradycji chrześcijańskiej, kulutry, Chrzescijaństwo to Osoba trudno zamknąć wszystko w "literze" i dobrze :) Tym bardziej, że po "Trzech Królach" jest święto Chrztu Pańskiego a nie Ofiarowanie które jest później, widać te sprawy rządzą się "swoimi prawami" więc trzymanie się tylko "materialnej faktyczności" tego przekazu może przyczynić do nieszczęśliwych wniosków:) Św. Jan "Wierni podczas Mszy św są kropieni wodą świąconą przez księdza" czyli  kiedy"Jezus w chodzi w wody"Niedzieli Chrztu Pańskiego a przynajmniej na początku Mszy św. ponieważ "akord" kończący Święta BN jest kiedy

  • gut
    14.01.2012 19:41

    PORAWA KOMENTARZA!

    Ks. Włodzimierzu :) Bardzo interesujący artykuł,W polskim zwyczaju kolędy są śpiewane do święta Ofiarowania Pańskiego.(...) A przecież po Niedzieli Chrztu Pańskiego zaczyna się okres zwykły. Mało komu przychodzi do głowy postawienie pytania o to, jak ten zwyczaj ma się do – tak mocno wyartykułowanej...Odpowiedź jest prosta i doskonale ksiądź ją zna można jej nie zauważa tj"Kolęda" :)))) YYY ... chyba, że wszyscy księża wyrobią się w chodzeniu po domach do 6 stycznia. Ale wiemy jak to jest w praktyce :) więc jest czas do 2 lutego aby śpiewać kolędy Ojj część duchownych może miec za złe :)) noo... to dopiero by się pojawiły obiekcje ze strony parafian gdyby ksiądz chiał chodzić w czasie "Kolędy" nie śpiewając kolęd, :) Przyznam, że jak już od dawna zastanawiałem się nad tą kwestią, którą ksiądz porusza, wydaję mi się, że List tj.Vicesimus quintus annus podchodzi pod Konstytucje Dogmatyczną o Kościele wobec tego, kolędę mozna śpiewać podczas Niedzieli Chrztu Pańskiego a przynajmniej na początku Mszy św. ponieważ "akord" kończący Święta BN jest kiedy "Jezus w chodzi w wody" czyli kiedy "Wierni podczas Mszy św są kropieni wodą świąconą przez księdza" Kwestia podniesiona przez Ks. Autora jest zasadna i warto aby wypowiedzieli się "Spece od tej sprawy"ale wydaje się, że śpiewanie kolędy tylko do 6 stycznia trąci mimo wszystko legalizmem a przez to, że trwa "Kolęda duszpasterska"a śpiewane są kolędy sprzyja to w tworzeniu i umacnianiu tradycji chrześcijańskiej, kultury, Chrzescijaństwo to Osoba trudno zamknąć wszystko w "literze" i dobrze :) Tym bardziej, że po "Trzech Królach" jest święto Chrztu Pańskiego a nie Ofiarowanie które jest później, widać te sprawy rządzą się "swoimi prawami" więc trzymanie się tylko "materialnej faktyczności" tego przekazu może przyczynić do nieszczęśliwych wniosków:) Św. Jan Apostoł, który przewodniczył Pierwotnej Wspólnocie też miał z tym problemy, widać sprawa stara jak chrzescijaństwo :).A co do tego "sianka"itp to faktycznie prowadzi do infantylizmu wiary, liturgii nawet jeden z biskupów to krytykował ale jak to rozumieć w kontekście słowa Abba co znaczy "Tatuś" czy Jezusowi też można zarzucać infantylizm?, wydaję się, że poda terminem "sianko" itp. chodzi o "wrażliwość", "ciepło" ale nie wiem niech się wypowiedzą tej Znawcy Sprawy wartej" uczesania":) Pozdrawiam:)

  • pawel
    17.01.2012 00:50
    Nie uwłaczając nikomu !!
    Po "KOLĘDZIE" to chodzą dzieci z Turoniem, a ksiądz powinien iść z WIZYTĄ DUSZPASTERSKĄ. Iść, a nie przebiec po okolicy, a ta w wielu parafiach jest rozłożona na dłuższy okres - to kolędy do maja, a jak choinka jest sztuczna może stać do sierpnia, a jak w kościele jest Kaplica narodzin /np. Franciszkanie/, to proste. Nie byłoby tylu wątpliwości gdybyśmy słuchali SŁOWA BOŻEGO podczas Eucharystii, anie zastanawiali się, co może umilić, albo uatrakcyjnić ten czas. pozdrawiam!
    • Kinga
      06.04.2015 23:00
      Zgadzam się. Wizytę duszpasterską zwyczajowo nazywa się kolędą, bo tradycyjnie rozpoczyna się ona w okresie bożonarodzeniowym. Zaczyna, ale nie musi się wtedy także kończyć! Nic nie stoi na przeszkodzie, by trwała choćby i pół roku, ale nie, ksiądz musi koniecznie zamknąć ją w dwóch tygodniach i w rezultacie kończy rozmowę po trzech minutach. Zupełnie, jakby usiłował obejść całą parafię, zanim ministrantom skończą się ferie świąteczne. Albo jakby zmyliło go określenie "kolęda" i doszedł do wniosku, że jest to wizyta składana z okazji Bożego Narodzenia.
  • Mirek Organista
    13.01.2020 14:31
    Tak naprawde spiewnikiem obowiazujacym w Kosciele jest Graduale Romanum. Antyfony i zadnych piesni, piosenek. Ja gram w Norwegii i u nas w parafii praktykuje sie spiewy po lacinie. Na przyklad na pogrzebie Missa pro defunctis z anytfona Requiem na wejscie itd. W Polsce niektorzy biskupi diecezjalni podali spis piesni koscielnych, ktore mozna wykonywac podczas Mszy Świętej. Jesli takiego spisu nie ma, to mozna uzywac ogolnego, np. Siedleckiego albo Chamskiego itd. W Norwegii nie ma narzuconego. Na norweskich Mszach uzywamy "Love Herren" a na polskich Siedleckiego. A odnosnie koled, to gram na Mszach do 2. lutego i nie widze nic w tym zlego. Koleda jest piesnia koscielna jak kazda inna. Tematyke ma odnoszaca sie do Bozego Narodzenia ale nie ma nic w tym zlego jesli wyraznie nie koliduje z czytaniami czy jakims swietem.
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...