Myślę, że naszym " numerem jeden" powinno być staranie o to , aby do Nieba się dostać, a jak już Tam się dostaniemy, to żadnych trosk mieć nie będziemy. Może to dziwne , ale nigdy nie zadawałam sobie takiego pytania, Pan Bóg doskonale wie co z nami zrobi więc po co się na zapas martwić o to co w Niebie robić będę:))))
Pytanie autora trochę mnie zaskakuje - jest podobne do pytań typu:"co by było gdyby..." Wierzę jednak, że to Pan Bóg nas nieustannie zaskakuje - i jak wspominał niedawno ojciec św. Franciszek - pozwólmy sie zaskakiwać Panu Bogu. Bóg w Trójcy Świętej Jedyny ma z pewnością wiele miłych niespodzianek dla tych, którzy Go miłują. Miłe niespodzianki chyba wszystkim bardzo przypadają do gustu i na takie właśnie oczekujemy - tutaj w obecnym życiu i na wieki wieków. Boże Święty Miłosierny bądź uwielbiony. Amen
Wierzę jednak, że to Pan Bóg nas nieustannie zaskakuje - i jak wspominał niedawno ojciec św. Franciszek - pozwólmy sie zaskakiwać Panu Bogu. Bóg w Trójcy Świętej Jedyny ma z pewnością wiele miłych niespodzianek dla tych, którzy Go miłują. Miłe niespodzianki chyba wszystkim bardzo przypadają do gustu i na takie właśnie oczekujemy - tutaj w obecnym życiu i na wieki wieków. Boże Święty Miłosierny bądź uwielbiony. Amen