• agvis
    19.07.2010 09:07
    agvis
    Szkoda, że nie wszyscy księża tacy są :(
  • M.
    19.07.2010 09:39
    A ja patrzę na to bez sympatii :(
    Niestety coraz więcej rodziców traktuje kościół jak kolejny placyk zabaw gdzie dziecku wolno wszystko (biegać, krzyczec, bawić się z innymi dziećmi, wchodzić na ołtarz). Rodzice z dziećmi mają prawo do bycia "swiętymi krowami". Reszta ludzi nie ma prawa nawet do tego, żeby w spokoju wysłuchać kazania :(
  • karolina1x
    19.07.2010 13:53
    Więc cieszmy się tymi, którzy tacy są a za resztę módlmy się:)
  • mama
    19.07.2010 15:56
    Dziękuję Księdzu za ten felieton.Dodaje mi odwagi.Jestem mamą dwulatka, który bardzo lubi chodzić na Eucharystię.W trakcie mszy trochę spaceruje po kościele,czasem coś głośno powie, ale zwylke podchodzi pod ołtarz przygląda się i próbuje naśladować kapłana.Wzrusza mnie i cieszy,ze moje dziecko dąży do spotkania z Jezusem.
    I zasmuca mnie jednocześnie reakcja dorosłych chrześcijan zgorszonych tak "niestosownym" zachowaniem naszego synka.Zwłaszcza starsze panie próbują mnie pouczać,ze to jeszcze nie czas na przyprowadzanie dziecka na Mszę.Odpowiadam wtedy,ze syn jest ochrzczony i ma takie samo prawo do spotkania z Jezusem jak dorośli.Wszak nasz Pan nas zachęca "pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie".
    • agvis
      19.07.2010 21:19
      agvis
      Masz rację, ale taki maluch naprawdę przeszkadza innym w modlitwie, jeśli co chwilę go słychać. Pamiętajmy, my, mamy, że poza naszymi dziećmi na świecie są też inni ludzie.
  • anna
    23.02.2011 18:33
    Ja tez dziekuje za ten felieton. Wprawdzie naleze do "starszych pań" ale bardzo mnie cieszą dzieci, ktore w kosciele czuja się jak w domu, i mamy ( a czasem tatusiowie) ktorzy biegaja za nimi po całym kosciele. Wtedy ja tez czuję się w kościele bardziej domowo, a jestem przekonana, ze Panu Jezusowi to nie przeszkadza. I wole usmiechnąc się do dzieciaka, nawet jesli mi umknie jakies slowo z kazania.Pozdrawiam wszystkich
  • ja
    24.02.2011 17:27
    A jeśli nawet dzieciaka widać i słychać (byle w miarę), nie szkodzi. Kościół to nie studio nagrań, by na drzwiach zawiesić tabliczkę „Nie przeszkadzać”. Nie ma domu bez dzieci. Co konkretnie oznacza słowo w miarę? w miarę- a jeżeli dziecko jest niepelnosprawne i hałasuje bardziej aniżeli w miarę? Znam odpowiedz innych, którzy "konkretnych" odpowiedzi udzielali- zostawic takie dziecko w domu- raz na miesiac MSza dla "takich" dzieci wystarczy- rozumiem ,ze tworzy sie Kościol dla mniej chorych, Kosciol dla bardziej chorych i Kosciol zdrowych. Tylko co na to Jezus? Jezus mówi- Nie potrzebują lekarza Ci co sa zdrowi,ale Ci co sie źle mają, Nie zabraniajcie dzieciom przychodzić do mnie...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...