To chyba. prof. Celestyn Napiórkowski OFMConv z KUL mówił, że modlitwa różańcowa byłaby bardziej ewangeliczna gdyba 1 mówić " Zdrowaś Maryjo" a 10 razy "Ojcze Nasz". Może w końcu dokonamy tej zmiany.
No proszę pan profesor chce poprawiać setki lat tradycji Kościoła i samą Matkę Bożą, do czego to dochodzi, istny protestantyzm się rozpoczął wielcy teologie, mędrki jak ja ich nazywam.
Gut użył określenia "chyba", a Ty się już żołądkujesz Patryku. Poza tym chyba ks. prof. Napiórkowski miał sporo racji... Taki eksperyment: Przeczytaj cztery Ewangelie i wynotuj sobie wersety, w których mowa jest o Jezusie i wersety, w których mowa o Maryi. Miłej lektury! :)
Patryku, pisanie o zakonniku "pan" świadczy o Twoim braku kultury albo gapiostwie. Dlaczego uważasz, że propozycja o. Napiórkowskiego to poprawianie Matki Bożej? Generalnie piękny tekst. Trzeba Boga wielbić.
Różaniec jest szczególną i bardzo ważną modlitwą, ale należy go zrozumieć. Po pierwsze: Jest on medytacją na temat życia Pana Jezusa a nie jego matki Po drugie: Nie modlimy się do Matki Bożej lecz prosimy ją o modlitwę za nami do Pana Boga Po trzecie: gdy ktoś ma za mało tekstu o Panu Jezusie to może odmawiać różaniec z dopowiedzeniami. Po słowach "owoc żywota Twojego Jezus" można czytać dopowiedzenia do każdej tajemnicy.
No właśnie, różaniec z dopowiedzeniami to doskonała metoda, która skutecznie zapobiega odklepywaniu "zdrowasiek" bez refleksji. Bo trzeba pamiętać o tajemnicy, którą aktualnie rozważamy, myśleć o tym, że np. przy tajemnicy I chwalebnej po słowach "owoc żywota Twojego Jezus" trzeba jeszcze dodać "który zmartwychwstał", a przy kolejnej "który do Nieba wstąpił". Mi to bardzo pomogło podczas odmawiania nowenny pompejańskiej.
a ja jednak stawiam na "nosa" wiernych - powszechne przeświadczenie poparte wzywaniem do modlitwy różańcowej przez samą Maryję - Matka to nie jest "byle kto" a prosi o odmawianie różańca
Taki eksperyment: Przeczytaj cztery Ewangelie i wynotuj sobie wersety, w których mowa jest o Jezusie i wersety, w których mowa o Maryi. Miłej lektury! :)
pisanie o zakonniku "pan" świadczy o Twoim braku kultury albo gapiostwie.
Dlaczego uważasz, że propozycja o. Napiórkowskiego to poprawianie Matki Bożej?
Generalnie piękny tekst. Trzeba Boga wielbić.
Różaniec jest szczególną i bardzo ważną modlitwą, ale należy go zrozumieć.
Po pierwsze: Jest on medytacją na temat życia Pana Jezusa a nie jego matki
Po drugie: Nie modlimy się do Matki Bożej lecz prosimy ją o modlitwę za nami do Pana Boga
Po trzecie: gdy ktoś ma za mało tekstu o Panu Jezusie to może odmawiać różaniec z dopowiedzeniami.
Po słowach "owoc żywota Twojego Jezus" można czytać dopowiedzenia do każdej tajemnicy.