Chęć zanurzenia się w intymnej atmosferze konfesjonału, podzielenia się z kimś tym, co jest skrzętnie skrywane nawet przed najbliższymi, przeżycia czegoś w rodzaju uczucia ulgi, doświadczenia poczucia lekkości? To wszystko jest ważne. Nawet bardzo ważne. Ale przysłaniające coś jeszcze ważniejszego. To wspaniałe, że Autor zanim postawił "ale" harmonijnie względnił wcześniej wszystkie kwestie - To wszystko jest ważne. Nawet bardzo ważne. Dzięki. :)
Gdy przeczuwam, że wypowiedziane przeze mnie słowo lub moje zachowanie mogą popsuć relacje z drugą osobą - dręczy mnie to, nie mam spokoju ... i jak najszybciej chcę się spotkać, przeprosić, ewentualnie wyjaśnić o co mi chodziło..... Taki sam niepokój, o ile nie większy!! powinien gnać mnie do konfesjonału, gdy zgrzeszę... bo chodzi o relację z BOGIEM!..
Chęć zanurzenia się w intymnej atmosferze konfesjonału, podzielenia się z kimś tym, co jest skrzętnie skrywane nawet przed najbliższymi, przeżycia czegoś w rodzaju uczucia ulgi, doświadczenia poczucia lekkości? To wszystko jest ważne. Nawet bardzo ważne. Ale przysłaniające coś jeszcze ważniejszego. To wspaniałe, że Autor zanim postawił "ale" harmonijnie względnił wcześniej wszystkie kwestie - To wszystko jest ważne. Nawet bardzo ważne. Dzięki. :)
Ta relacja nigdy nie była racjonalna. To wspaniała myśl! :)
Taki sam niepokój, o ile nie większy!! powinien gnać mnie do konfesjonału, gdy zgrzeszę... bo chodzi o relację z BOGIEM!..