I TAK I NIE Z jednej strony mamy wierzących, oddancy służbie księży, modlących się, oddających ostatni grosz dla biednego. Z drugiej mamy niewierzących, chciwych, niekulturalnych, którzy zabiorą ostatnią koszulę z biednego. Pewnie gość trafił na tych gorszych, a jest bardzo, bardzo różnie i trzeba sporo wiary, aby wytrwać w Kościele...
W dzisiejszej ewangelii zastanawia mnie to, dlaczego jego matka, bracia i siostry, nie podjęli żadnych działań w celu obrony Jezusa. Przecież oni dobrze wiedzieli, że Jezus jest synem Boga. Należało więc o tym fakcie powiadomić sąsiadów i innych mieszkańców Nazaretu. Przecież to była prawda, a prawdy nie należy się bać.
Z jednej strony mamy wierzących, oddancy służbie księży, modlących się, oddających ostatni grosz dla biednego.
Z drugiej mamy niewierzących, chciwych, niekulturalnych, którzy zabiorą ostatnią koszulę z biednego.
Pewnie gość trafił na tych gorszych, a jest bardzo, bardzo różnie i trzeba sporo wiary, aby wytrwać w Kościele...
Przecież to była prawda, a prawdy nie należy się bać.