Jeśli w sercu mam Boga, wtedy dopiero mogę żyć pełnią życia, chłonąć każdą chwilę i upajać się radością bycia z drugim człowiekiem; nie muszę zdejmować na osobności jakiejś żałosnej maski i czekać, na niespodziane szczęście, które niczym spadająca gwiazda odmieni mój dotychczasowy los; kochając Boga i człowieka już jestem s z c z ę ś l i w a :))