• Ppp
    19.02.2018 17:45
    Ksiądz napisał “nie przypuszczam, by zjawisko to przybierało postać masowego”.
    Obawiam się, że tu nie działa statystyka, lecz zasada sapera – po pierwszym błędzie saper wylatuje w powietrze lub przynajmniej traci ręce. Wystarczy RAZ spotkać w konfesjonale człowieka, który nie powinien się tam znaleźć, by dać sobie spokój ze spowiedzią na bardzo długo, z całym życiem włącznie.
    A co do “odpukiwania” – Kościół formalnie wymaga spowiedzi minimum raz w roku oraz przed konkretnymi obrzędami. Czy to oznacza, że człowiek co roku (albo przed świadkowaniem na ślubie kolegi) ma mieć pragnienie zmiany swojego życia? Oczywiście nie – przychodzi w celu odbębnienia formalnego obowiązku i pragnie, by było to jak najmniej uciążliwe.
    Pozdrawiam.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...