Otrzymane od Boga talenty powinny wyznaczać moją drogę życiową, a także wyzwalać wdzięczność ku Dawcy darów
Bóg nie jest „wrogiem” posiadania. Przecież to On jest Stwórcą i dawcą wszystkich dóbr tego świata.
Jezus nazywa Parakletosa „innym” Pocieszycielem, drugim. Sam Chrystus jest bowiem pierwszym Pocieszycielem, nosicielem i dawcą Dobrej Nowiny.
Bóg jest Ojcem, a więc stwórcą i dawcą życia, towarzyszem mojej codziennej drogi, świadkiem moich radości i nadziei.
Kilka groszy, kromka chleba, uśmiech, przebaczenie, jeśli dane z miłością uświęca zarówno dawcę, jak i obdarowanego. Taka jest moc miłości.
Gonitwa za sprawami tego świata sprawia, że zapominam Komu je zawdzięczam, zapominam o Dawcy. To rodzi niebezpieczeństwo poczucia samowystarczalności i przekonania, że wszystko zawdzięczam sobie
Można się do cudów, do darów, do Bożej łaski przyzwyczaić. Można też tak zachłysnąć się życiem, które otrzymałem, że zapomina się o jego Dawcy...
Boże, Ty przez dziewicze macierzyństwo Najświętszej Maryi Panny obdarzyłeś ludzi łaską wiecznego zbawienia, spraw, abyśmy doznawali orędownictwa Dziewicy, przez którą otrzymaliśmy Twojego Syna, Dawcę życia. Który z Tobą żyje i króluje...
Boże, Ty przez dziewicze macierzyństwo Najświętszej Maryi Panny obdarzyłeś ludzi łaską wiecznego zbawienia, spraw, abyśmy doznawali orędownictwa Tej, przez którą otrzymaliśmy Twojego Syna, Dawcę życia wiecznego. Który z Tobą żyje i króluje…
To, co świat uznaje za słabość – ubóstwo, smutek, cichość, Jezus określa jako źródło prawdziwego szczęścia.