Łatwo jest potraktować adwentowe milczenie jako rodzaj duchowej gimnastyki, takie rekolekcyjne bycie w porządku, żeby nikt nam nie zarzucił, żeśmy się nie przygotowali.
O perfekcjonizmie, wymodlonej porażce i sytuacjach nie bez wyjścia z Leszkiem Blanikiem rozmawia Jacek Dziedzina.
IV Niedziela Wielkiego Postu
Zło się panoszy? Spokojnie, to się skończy.