Bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem.
Duchu święty, Ty wiesz wszystko. Znasz mnie lepiej, niż ja sam siebie. Proszę, otwórz moje serce, abym zło które jest we mnie dobrze rozpoznał. Spraw, bym potrafił, z miłości do Boga i wszystkiego co dobre, szczerze za nie żałować. Dodaj mi tez odwagi i siły, bym potrafił wytrwać w moich dobrych postanowieniach. Amen.
Bóg jest dobry. To ten, który Izraela „wywiódł z Egiptu, z domu niewoli”. To ten, który nie oszczędził swojego Syna, ale Go za nas wszystkich wydał. Choć mogłoby mnie nie być, powołał mnie do istnienia i w chrzcie uczynił swoim dzieckiem, dając mi też możność budzenia się co rano i korzystania z piękna życia. Jego nakazy czy zakazy nie mają człowiekowi uprzykrzać życia, ale ostrzec go przed drogami donikąd. W tym duchu chcę dziś skonfrontować Jego prawo ze swoim życiem. Chcę przy tym pamiętać, że choć tradycyjnie mówi się o podziale na grzechy przeciwko Bogu, bliźniemu i mnie samemu, to każdy grzech, w mniejszym czy większym stopniu wszystkie te trzy wymiary posiada. Dlatego wszystkie trzy w złu, które myślą, mową uczynkiem czy zaniedbanie sprawiam, chcę dziś zobaczyć.
„Nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie”
Bóg jest Panem świata. Jedynym, który może dać mi życie wieczne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |